Słowa Najważniejsze

« » Październik 2025
N P W Ś C P S
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8

Środa 22 października 2025

Czytania »

Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu

|

22.10.2025 00:00 GOSC.PL

Posłuszni w wolności

Rz 6, 12-18

(...) uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości (Rz 6, 18)

Owszem, wszyscy jesteśmy niewolnikami. Słabości, namiętności, grzechy, przywiązania, pieniądze, stanowiska, miejsca w różnych hierarchiach, ale także talenty, ambicje, plany na życie, wartości, prawo... Wymieniać można w nieskończoność. 

Możemy być niewolnikami reguł, zasad, dekalogu... bo to nam porządkuje życie, mniej więcej wiemy, czego się w nim trzymać. Ale być niewolnikiem łaski? Rzeczywistości nie do opisania, siły po ludzku nieprzewidywalnej? 

Są dwa paradoksy niewoli. Pierwszy: możemy wybrać, komu lub czemu jesteśmy posłuszni. I drugi: jeśli wybieramy Boga, On poprowadzi nas z niewoli ku wolności. O ile będziemy Mu... posłuszni.

Czytania »

Judyta Syrek Ewangelia z komentarzem

|

22.10.2025 00:00 GN 42/2025 Otwarte

Czy dajemy dobre świadectwo wiary?

Łk 12,39-48 

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie. Łk 12,48

Ten, który poznał wolę Boga względem siebie, będzie bardziej sądzony przez Niego niż ten, który jej nie rozeznał. Tak mówi dzisiaj Ewangelia. Co to oznacza dla nas? Jako ludzie wierzący jesteśmy w gronie tych, którym wiele dano i od których wiele będzie się wymagać. Oczywiście, wiara nie jest czymś stałym.

Są dni, kiedy wydaje nam się, że nasza wiara gaśnie, i są dni, kiedy działamy jak dynamit. Dynamika wiary jest wpisana w nasze życie. Ale nie chodzi tylko o to, ile mamy w sobie wiary, lecz o to, jak przez łaskę wiary pomnażamy miłość wobec innych. Czy dajemy dobre świadectwo wiary?

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Jan Paweł II

Nasz wielki rodak. Papież Polak. Jan Paweł II Wielki. Święty papież z dalekiego kraju. I można by tak mnożyć tytuły, którymi został obdarzony dzisiejszy patron w nieskończoność. W nieskończoność, bo każdy z nas znajdzie w biografii św. Jana Pawła II coś takiego, co w sam raz pasuje na pomnik. A im wyżej na tym pomniku znajduje się ten człowiek, tym mniej wyraźnie go widzimy i coraz mniej przez to podobny jest również do nas. Tymczasem przecież w wyniesieniu kogoś na ołtarze nie chodzi o to, by ten ktoś zniknął nam z oczu za chmurami. To ma być raczej świadek tego, że droga do nieba otwarta jest dla każdego z nas. Ale wtedy koniecznym się staje odrzucenie całej jego pomnikowości. Wtedy trzeba poszukać jego śladów, gdy jeszcze nie były obciążone spiżem czy marmurem. I właśnie z tego powodu być może warto jeszcze raz przypomnieć, że zanim nadszedł dzień, gdy usłyszeliśmy słowa: „Habemus papam!” w odniesieniu do  dzisiejszego patrona, był on tylko - albo aż - Karolem Wojtyłą. Właściwie na samym początku głównie Lolkiem, drugim synem  Emilii i Karola, który przyszedł na świat w 1920 roku w Wadowicach. Wcześniej od niego pojawił się Edmund, po nim - na chwilkę tylko - Olga, która zmarła zaraz po urodzeniu. Znamy to z życia? Znamy. Tak jak i to, że w domu się nie przelewało, bo rodzina żyła jedynie z pensji ojca. Karol był tak, jak inni chłopcy – pomysłowy i ruchliwy, choć pewnie w życiorysie świętego lepiej brzmi: był utalentowany i wysportowany. Podobnie jest zresztą i z naznaczeniem go traumą, bo oto w wieku 9 lat stracił mamę, jako 12-latek zaś – brata. Gdy jednak spojrzymy na te doświadczenia z perspektywy świata sprzed roku 1939, to losy Lolka staną się typowe. Ma naście lat, zna prozę życia, uczęszcza regularnie do kościoła, doskonale mu idzie nauka w gimnazjum, więc po maturze udaje się na studia polonistyczne do pobliskiego Krakowa,  mieszka z ojcem. Z tej perspektywy nawet wybuch kolejnej po 25 latach wojny nie jest niczym innym, tylko typowym doświadczeniem każdego mieszkańca ówczesnej Rzeczypospolitej. To nie jest więc żaden spiżowy papież, tylko zupełnie zwykły młody człowiek, jakich i wtedy, i obecnie jest wielu. Co więc się stało, że akurat jego wspominamy jako świętego patrona? Kto wie, czy właśnie to nie jest najważniejszym dzisiaj pytaniem i jednocześnie pretekstem do zrobienia rachunku sumienia. Ale nie Karolowi Wojtyle, tylko sobie. Czy skorzystałem z okazji, by pogłębić to, w co wierzę, tak jak Karol, gdy spotkał na swojej drodze Jana Tyranowskiego? Czy osobista tragedia, może nie tak duża jak utrata przez Wojtyłę ojca w roku 1941, ale czy stała się ona pretekstem dla mnie do poważniejszego potraktowania Boga? Czy brak pieniędzy, ciężka praca fizyczna, a może pasja – niczym teatr lub poezja jak u dzisiejszego patrona – czy to wszystko stanęło mi na drodze do Kościoła, czy też nie? Takie i podobne myśli narodziły się w moim sercu, kiedy zdałem sobie sprawę, kim był św. Jan Paweł II zanim został wstąpił do tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie. I choć w tym miejscu drogi naszego powołania się rozchodzą, to wezwanie do bycia świętym na mojej indywidualnej drodze życia pozostaje niezmienne. I tutaj z dzisiejszym pomnikowym patronem szanse mamy nadal równe. Czy wiecie państwo kiedy Karol Wojtyła wstąpił do seminarium? Było to w 1942 roku.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

22.10.2025 00:15 GOSC.PL

Ryzykowna wymówka Rz 6, 12-18

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy