Bardzo przykre stały się wasze mowy przeciwko mnie - mówi Pan. Ml 3, 13
Tak wiem, sformułowanie proroka z Księgi Malachiasza jest antropomorfizmem, obrazowym przypisaniem Bogu ludzkich cech, emocji czy uczuć. Podobnie jak zwroty o Jego oczach, które „patrzą na sprawiedliwych”, uszach, które „zwrócone są ku ich wołaniu”, prawicy, która „moc okazała”, ramieniu, które „obnażył na oczach wszystkich narodów” (Iz 52,10) czy ustach, które karmią nas każdego dnia („Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Boga”).
W Biblii czytamy, że można zasmucić Boga, czy Jego Ducha i przyznam szczerze, mocno przemawiają do mnie podobne sformułowania. Może dlatego, że od chwili Wcielenia popularne sformułowanie „nieludzki Bóg” nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? Bóg nie przebrał się za człowieka. Stał się nim.
Czytam skargę odrzuconego Boga „Bardzo przykre stały się wasze mowy przeciwko mnie” i wracam do intuicji Ewagriusza z Pontu: „Nade wszystko módl się o dar łez, abyś przez skruchę zniszczył właściwą twej duszy zatwardziałość, a po wyznaniu nieprawości przed Panem otrzymasz od Niego przebaczenie. Módl się ze łzami skruchy, a każda twoja prośba zostanie wysłuchana”.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Łk 11,9
Proście, a będzie wam dane – radzi dziś Jezus. Bóg jest dobry: dlaczego nie miałby dać tego, co dobre, swoim dzieciom? Trzeba prosić, jakbyśmy szukali czegoś zgubionego. Jakbyśmy pukając do drzwi, chcieli, by ten, który na pewno jest w środku, na pewno usłyszał. Wytrwale, nie zniechęcając się. Ale Chrystus nie obiecuje, że jak dżin z baśniowej lampy spełni każde ludzkie żądanie. Udzieli Ducha Świętego, który pomoże rozeznać, czy to, o co proszę, jest naprawdę dla mnie najlepsze. Cierpliwie proszący z czasem zaczyna rozumieć Boga, a jego prośba zamienia się w ufne: „nie moja, ale Twoja wola niech się stanie”.
Ja? Naprawdę ja mam być jedną z najważniejszych osób w kraju? Ach dajcie spokój nie trzeba było... no może troszkę, więc przyjmę ten urząd żeby nie sprawić wam zawodu. Klasyczna fałszywa skromność. Tymczasem dzisiejszy patron faktycznie uważał siebie za niezręczne narzędzie w rękach Boga. Majestat Stwórcy był dla niego bezdyskusyjny, a Kościół święty. Jednak nie dlatego, że tworzyli go święci ludzie. Oj nie nie. Dzisiejszy patron jak nikt inny wiedział i jako kapłan, i jako biskup, i jako książęcy dworzanin, że Kościół budują ludzie słabi i grzeszni. Nie miał jednak żadnych wątpliwości, że ten sam Kościół jest jednocześnie Świętym Ciałem Chrystusa. A jeśli to ziemskie ciało choruje. to trzeba je leczyć. Dlatego bohater naszej dzisiejszej opowieści zapisał się w historii jako wielki zwolennik reform. Uczestniczył w czterech synodach zwołanych po to. by popierać reformy zainicjowane przez Stolicę Apostolską. Brał udział w Soborze Laterańskim IV, a gdy wrócił wszystkie uchwalone tam zalecenia wprowadził w swojej diecezji. I tak w księstwie krakowskim wprowadzono obowiązek spowiedzi i Komunii wielkanocnej, poprawiono przepisy odnośnie małżeństwa, by nie dopuszczać do konkubinatów oraz zaostrzono przepisy dotyczące karności kościelnej, zwłaszcza celibatu duchownych. Nie wszystkim się to podobało, bo chrześcijaństwo na polskich ziemiach liczyło wtedy dopiero 200 lat, ale wspominany dzisiaj biskup krakowski doprowadził reformy do końca. A gdy ukończył to zadanie uznał, że jego rola w kierowaniu lokalnym Kościołem dobiegła końca. Za zgodą papieża zrzekł się urzędu, wszystkich swoich dóbr i całego majątku, i tak jak stał boso i na piechotę udał się do klasztoru cystersów w Jędrzejowie, gdzie też w 1223 roku - jak przystało na „niegodnego sługę Kościoła” - zmarł bez żadnego rozgłosu. Dopiero po 400 latach, gdy otworzono jego grób i zobaczono niemal nienaruszone ciało, dotarło do ludzi, że dzisiejszy patron nie był jednak chyba tak zupełnie zwyczajnym duszpasterzem. Czy wiecie państwo kogo dzisiaj wspominamy i co robił ten człowiek w każdej wolnej chwili, gdy nie reformował akurat Kościoła? Podpowiem, że jego zajęcie po godzinach ma dzisiaj historyczne znaczenie. Historyczne, bo pisał Kronikę polską (Chronica Polonorum). Tak, dzisiejszy patron to bł. Wincenty Kadłubek, pierwszy polski historyk.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.