Słowa Najważniejsze

« » Październik 2025
N P W Ś C P S
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8

Wtorek 21 października 2025

Czytania »

Ewelina Salnik W I czytaniu

|

21.10.2025 00:00 GOSC.PL

Jesteśmy zwycięzcami

Rz 5, 12. 15b. 17-19. 20b-21

Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, to o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego – Jezusa Chrystusa (Rz 5, 17)

Zwycięstwo Jezusa ustanowiło nowy porządek, dostępny dla chrześcijan również dzisiaj: gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (w.20). Dlatego też perspektywa Nowego Testamentu nie zatrzymuje się na grzechu czy śmierci, ale daleko je przekracza. Przyjmując chrzest, człowiek zostaje przyobleczony w Jezusa i staje się Nowym Stworzeniem (KKK 1227/1265). Zanurzony w Bożej łasce ma dostęp do prawdy o tym, że to moc Zmartwychwstania może przemienić ludzkie życie, przenieść je z ciemności do światła, ze śmierci ku życiu, z grzechu do wolności…Ze strony człowieka wymaga to współpracy z Bożym prowadzeniem, woli zmiany i poddania swojego życia Stwórcy. Jednak cena wyzwań jest niewielka, powtarzając za apostołem Pawłem „dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk.” (Flp 1,21) Oby więc każdy wierzący miał odwagę umrzeć w swojej cielesności ku przemianie i uświęceniu na wzór Jezusa, by Kościół stał się żywym świadectwem zwycięstwa i potęgi Miłości. 
 

Czytania »

ks. Tomasz Trzaska Ewangelia z komentarzem

|

21.10.2025 00:00 GN 42/2025 Otwarte

Gotowość chrześcijanina jest radosnym oczekiwaniem

Łk 12,35-38 

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie».

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. Łk 12,35

Ewangelia przypomina nam o postawie czuwania i gotowości. Przepasane biodra i zapalone pochodnie to symbol serca, które nie odkłada spotkania z Bogiem na później, ale żyje w uważności i miłości. Jest też symbolem oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa. Kiedy Pan zastanie sługi czuwające, zacznie im usługiwać.

To obraz Jego bezgranicznej miłości – Bóg, którego oczekujemy, staje się Tym, który nas karmi i umacnia. Gotowość chrześcijanina jest radosnym oczekiwaniem. Każdy dzień może być chwilą Jego przyjścia – w modlitwie, w drugim człowieku, w niespodziewanym doświadczeniu. Ważne, by lampy naszej wiary nigdy nie zgasły.

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Urszula

Przez długie wieki była jedną z najbardziej rozpoznawalnych świętych w Europie. Moment jej śmierci uwieczniono na setkach obrazów malowanych w różnych epokach historycznych. Jest patronką licznych kościołów i 24 żeńskich zgromadzeń zakonnych, w tym tego najbardziej rozpoznawalnego – założonych w XVI wieku urszulanek. Do tego każdy uczeń szkoły podstawowej zna z lekcji historii i geografii nazwę grupy wysp na Morzu Karaibskim, która wprost nawiązuje do dzisiejszej patronki. W końcu przecież obecne Wyspy Dziewicze, to Archipelag Świętej Urszuli i Jedenastu Tysięcy Dziewic odkryty przez samego Krzysztofa Kolumba w roku 1493. A gdyby komuś było jeszcze mało tych dowodów popularności św. Urszuli, niech zerknie na herb czwartego co do wielkości niemieckiego miasta, to jest Kolonii nad Renem. Zobaczy tam dwugłowego czarnego orła z tarczą, na której oprócz trzech koron na czerwonym tle namalowanych jest dodatkowo jeszcze aż jedenaście płomieni. Jedenaście, bo przecież taka liczba kojarzona jest od niepamiętnych czasów z dzisiejszą  patronką. Właśnie, niepamiętnych, bo choć św. Urszula jest tak rozpoznawalna i to po dziś dzień, to jej historia okryta jest nimbem tajemnicy. Co o niej wiemy? Tyle, co przekazał nam najstarszy, spisany na polecenie arcybiskupa Gerona w roku 975, żywot św. Urszuli, według którego była córką króla Brytów. Jako chrześcijanka postanowiła oddać się na służbę Bogu w dozgonnym dziewictwie. Kiedy jednak zaczął starać się o nią syn pogańskiego króla Eteriusza, Urszula ze względów politycznych przyjęła matrymonialną ofertę pod warunkiem odbycia wcześniej pielgrzymki do Rzymu. Ponieważ nie mogła w taką podróż wyruszyć sama, razem z nią  na statki wsiadło jedenaście tysięcy towarzyszek, również dziewic, i wszystkie wypłynęły z Brytanii do Wiecznego Miasta. W drodze Urszula je ewangelizowała, dlatego na miejscu wszystkie przyjęły chrzest. Gdy jednak wracały do domu, silny wiatr zepchnął okręty aż do ujścia Renu, gdzie napotkały wojska Hunów szturmujące warowne miasto. Za to, że Urszula odmówiła swej ręki samemu Atylli, wodzowi Hunów, wszystkie zostały zamordowane. Po dokonaniu jednak tej zbrodni najeźdźcy mieli mieć widzenie zastępów dziewic wstępujących do nieba, co sprawiło, że odstąpili od oblężenia i opuścili tamte strony. Ładna historia, prawda? Bardzo plastyczna, swoimi wielkimi liczbami działająca na wyobraźnię. Na jej poparcie mamy jednak tablicę odkrytą przed II wojną światową w Kolonii - bo jak łatwo się domyśleć, to Kolonia była tym obleganym miastem – na której widnieje napis z przełomu IV i V wieku: "Przynaglony niebiańskimi widzeniami i chwałą męczeństwa szlachetnych dziewic, odbudował tę bazylikę od fundamentów na swój koszt i w swojej posiadłości, by dopełnić złożony ślub (rzymski senator Clematius)". Prowadzone po wojnie wykopaliska potwierdziły ten napis, odsłaniając pozostałości bazyliki z ok. 315 roku, kiedy to za panowania cesarza Maksencjusza, wraz z ostatnią falą prześladowań zginęła pewna chrześcijanka Urszula i jej... 10 towarzyszek. I tutaj wracamy do owej starożytnej płyty, która jest, w sensie medialnym, kamieniem węgielnym legendy o św. Urszuli. Oto bowiem, oprócz słów senatora, widnieją na niej wyryte znaki: rzymska cyfra 11 oraz litery M i V. Dziś już wiemy, że oznaczają "11 męczennic dziewic", ale w dawnych tłumaczeniach literę M mylnie przełożono nie jako 'martyres' to jest 'męczennice', a 'milia' czyli 'tysiące'. W efekcie – jakkolwiek to nie brzmi - zwykłe w tamtym czasie męczeństwo 11 chrześcijanek urosło do prawdziwej hekatomby 11 tysięcy ofiar i zamieszkało w zbiorowej pamięci. Dlatego, choć zwyczajowo św. Urszula zajmuje się orędownictwem w innych sprawach, współcześnie powinna stać na straży precyzji wypowiedzi. Bo nie wszystkie przejęzyczenia, mają tak chwalebne skutki jak w przypadku dzisiejszej patronki.

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

21.10.2025 06:16 GOSC.PL

Adam i Chrystus
Rz 5, 12. 15b. 17-19. 20b-21

Zobacz cykl audycji Radia eM:

 

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.