Słowa Najważniejsze

Sobota 20 września 2025

Czytania »

Piotr Sacha W I czytaniu

|

20.09.2025 00:00 GOSC.PL

Co uschło, rozkwita

1 Tm 6, 13-16

Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa – Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata – ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu, aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. (1 Tm 6, 13-14)

To, co uschło, rozkwita. Co było nieruchome, tańczy. Co było martwe, łapie oddech. Jak stara łajba, której znów wieje w żagle. Co chyliło się ku ziemi, wystrzela ku słońcu. Tak się dzieje w obliczu Boga, który – jak pisze św. Paweł – ożywia wszystko. W obliczu Boga, który ożywia wszystko, Paweł wydaje jeszcze Tymoteuszowi nakaz: „Abyś zachował przykazanie”. Ciekawe, że werset wcześniej przypomina mu jego tożsamość („o człowiecze Boży”) oraz życiowe drogowskazy („podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością”). Aby uniknąć złych wyborów, lepiej podążyć za dobrem, niż czekać w pozornie bezpiecznym miejscu. Robić tylko tyle, ile w mojej mocy… mocy kogoś, w kim żyje Jezus.

Czytania »

s. Joanna Nowińska Ewangelia z komentarzem

|

20.09.2025 00:00 GN 37/2025 Otwarte

Jezus JEST teraz

Łk 8,4-15 

Gdy zebrał się wielki tłum i z poszczególnych miast przychodzili do Jezusa, opowiedział im przypowieść:

«Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny».

To mówiąc, wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

Pytali Go więc Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: «Wam dano poznać wprost tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, „aby patrząc, nie widzieli, i słuchając, nie rozumieli”.

Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi zaś na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują.

To, które padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą, a zagłuszeni przez troski, bogactwa i rozkosze życia, nie wydają owocu.

Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości».

Przychodzili do Jezusa… Łk 8,4

Tłum napływający z wielu stron, z różnych miast. I różne losy ziarna, bo różny stan podłoża. Bóg, który sieje obficie, w każde miejsce, w każdy życiowy kontekst, bez względu na jego stan. Cel: aby człowiek uchwycił choć troszkę z Jego miłości, z Jego troski, z Jego nastawienia na kontakt, na bliskość, na komunikację. Żadne z podłoży nie zostaje zdyskwalifikowane. Jezus informuje – każdy ma uszy, każdy może ich użyć, każdy jest predysponowany do kontaktu z Bogiem. Może zostanie przyciągnięty przez przypowieść, a może już wie, Kto jest objawieniem królowania Boga. Jezus JEST teraz, więc teraz możesz uchwycić Go – chwycić się Jego.

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Andrzej Kim Tae-gŏn, Paweł Chŏng Ha-sang i Towarzysze

Dzisiejsi patroni to męczennicy z Korei, dokładnie 103, którzy ponieśli śmierć za wierność Chrystusowi pomiędzy 1839 a 1867 rokiem. Jednak tylko pozornie wspomnienie to wydaje się być sprawą z zamierzchłej przeszłości. Po pierwsze Andrzej Kim Tae-gŏn, Paweł Chŏng Ha-sang i Towarzysze kanonizowani zostali stosunkowo niedawno, bo w roku 1984. A po drugie, są patronami Kościoła, którego zalążek powstał w Korei nie dzięki duszpasterskim zabiegom kapłanów, tylko z ewangelizacyjnego pragnienia świeckich. Do XVIII wieku bowiem królestwo Korei zazdrośnie broniło swojej kultury. Tak zazdrośnie, że jedyną okazją, by poznać jego mieszkańców była doroczna wizyta oficjalnej delegacji do Pekinu, z urodzinowymi życzeniami dla chińskiego cesarza. W roku 1784 zaszła jednak w odwiecznym protokole nieplanowana zmiana – oto niejaki Li Sung-Hun spotkał na cesarskim dworze jezuitów, a dzięki nim Chrystusa. I to spotkanie zmieniło jego życie. A jego świadectwo i przemycone Pismo Święte zmieniło Koreę. Tak bardzo, że gdy po 12 latach pewien kapłan z Chin przedarł się w końcu do Korei, znalazł tam 4-tysięczną wspólnotę chrześcijan, która powstała całkowicie bez wsparcia księży. Choć żeby koreańscy chrześcijanie uzyskali wolność wyznania potrzeba było następnych 100 lat i ofiary 3 biskupów, 10 kapłanów i ponad 10 tys. wiernych. Wśród nich są dzisiejsi męczennicy Andrzej Kim Tae-gŏn, Paweł Chŏng Ha-sang i Towarzysze.

 

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.