Nowy numer 19/2024 Archiwum

Czterej śpiący do mauzoleum

Pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni nie powinien wrócić na warszawską Pragę, lecz zostać umieszczony w mauzoleum.

W Warszawie trwa spór, czy pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni, ze względu na swój kształt nazywany „czterech śpiących”, powinien wrócić na miejsce, gdzie stał przez lata. Obecnie został on zdemontowany na czas budowy drugiej linii metra. W 2011 r. radni, głosami samorządowców z Platformy Obywatelskiej, zdecydowali, że monument stanie kilkaset metrów od pierwotnego miejsca. Jednak decyzja ta wywołuje protesty wielu środowisk, które podkreślają, że postawiony przez komunistów pomnik w rzeczywistości symbolizuje radziecką okupację Polski po II wojnie światowej. Przeciwko ponownemu postawieniu monumentu protestuje Instytut Pamięci Narodowej. Według mnie mógłby stanąć w znajdującym się w Warszawie Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.

Problem pomników „wdzięczności” nie jest nowy. W dużej ilości stawiano je od 1944 r. W obliczu zbrodni jakich już po „wyzwoleniu” dopuszczali się  na Polakach czerwonoarmiści, dla społeczeństwa stały się one symbolem zniewolenia. Stąd już od 1945 r. były celem ataków ze strony Polaków, co traktowali jako jedną z form walki z systemem komunistycznym. Mimo, że groziły za to surowe kary, wciąż podejmowano próby ich niszczenia . Na przykład w 1956 r. w Legnicy miejscowi mieszkańcy manifestując przeciwko obecności wojsk radzieckich w mieście próbowali zniszczyć pomnik Braterstwa Broni. Szczególne nasilenie ataków na radzieckie pomniki, głównie poprzez oblewanie ich farbą, nastąpiło po powstaniu „Solidarności” w latach 80. Wydawało się, że po odzyskaniu wolności  1989 r. sprawa zostanie szybko rozwiązania, tymczasem ciągnie się do dziś. Moim zdaniem pomniki „wdzięczności” należy zdemontować, dobrym miejscem dla nich są muzea, albo cmentarze. Natomiast wdzięczność radzieckim żołnierzom, którzy oddali życie walcząc na terenie Polski z nazistami powinniśmy wyrażać na ich cmentarzach.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego