Nowy numer 17/2024 Archiwum

Wylanie

O tym, jak zachwycić się obecnością Ducha Świętego i przestać traktować Go jako kuriera roznoszącego dary z o. Witem Chlondowskim, franciszkaninem rozmawia Marcin Jakimowicz.

Marcin Jakimowicz: Jan Kowalski przypomina sobie o Ojcu przerabiając na własnej skórze maksymę „Jak trwoga to do Boga”, o Synu Bożym wzdychając „o Jezu!”. A Duch Święty? Jest nieodkryty. Nie doczekał się nawet przysłowia…

O. Wit Chlondowski*: Przez wieki był rzeczywiście nieodkryty, zapomniany, zarezerwowany dla sfer mistycznych czy teologicznych sporów o Filioque. Oczekiwano Jego działania przede wszystkim w łaskach mistycznych. Raniero Cantalamessa pisze, że każdą z osób boskich Słowo Boże łączy z jakimś przyimkiem. Chrystus jest zawsze „przez”, a Duch Święty „w”. „W Duchu Świętym”. Jest jak pisali mistycy „obłokiem”, w który wchodzimy, by poznać Chrystusa i odkryć serce Ojca. Jesteśmy w Nim. Może dlatego często Go nie zauważamy?

Teraz, pijąc herbatę, jesteśmy w Nim?

Tak! Nie zdajemy nawet sobie sprawy z tego, że to On nas teraz łączy, daje nam jedność choć jesteśmy tak inni. To dzięki Niemu rozumiemy się. Zobaczmy jak Jego rola jest pokorna…

Gdy Duch zstąpił na apostołów, każdy mówił innym językiem. To musiało przypominać z zewnątrz chaos, skoro w swym pierwszym kazaniu Piotr musiał przekonywać, że nie jest pijany… Jedność jest możliwa bez różnorodności?

Nie. Duch Święty zawsze prowadzi do jedności w różnorodności. To nie jest komunistyczna „urawniłowka”, gdzie wszyscy muszą być tak samo ubrani i sformatowani. Zobaczmy, jak różnorodny jest świat przyrody, który stworzył Bóg. Ile gatunków ptaków... To jest nadbogactwo! Gatunki wymierają, powstają nowe. Duch Święty zawsze działa nadobficie. A my boimy się tej różnorodności i traktujemy ją jako zagrożenie. Zalęknieni szukamy jednorodności. Widać to już w Księdze Rodzaju przy budowie wieży Babel. Taka jednorodność jest demoniczna, bezosobowa. Kard. Ratzinger pisał o tym, że zły duch stal się nie-osobą. Stał się masą. „Jak masz na imię? Legion”. Niby jest nas wielu, ale nikt nie ma już własnego imienia. Jednorodność, w której kłębi się agresja, przemoc, nienawiść, oskarżanie.

Przeczytaj także:

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy