Dziennikarz działu „Kościół”
Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.
Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka
Natomiast czy dzieci faktycznie są inwestycja w przyszłość podatników obecnie płacących na ich utrzymanie to się okaże, bo równie dobrze mogą wyrosnąć nieudacznicy żyjący nadal na koszt podatników - to się nazywa wyuczona bezradność.
To ze dziś młodzi ludzie maja lepsze wykształcenie formalne nie oznacza, ze lepiej są przygotowani do normalnego dorosłego życia. Coraz częściej spotykam się z młodymi ludźmi, którym się wszystko należy i obawiam się, że 500+ jedynie zwiększy ten trend.
Wolałbym przy tym, żeby państwo obniżało fiskalizm i aby więcej osób ze swojej pracy było w stanie utrzymać swoje rodziny i wykształcić swoje dzieci. Bo rozdawnictwo kosztem większego fiskalizmu ma swoje granice.
ps. szkoda że kolejny rok nie pamięta się o osobach przewlekle chorych i niepełnosprawnych, bo im od 2006 "zapomina" się zrewaloryzować zasiłek opiekuńczy tłumacząc brakami pieniędzy w budżecie.
Od dawna wiadomo, ze rozdawnictwo ryb zamiast wędek źle się kończy.
Miał być zmieniony system emerytalny, ale odkładane dziś pieniądze stały się łakomy kąskiem i zostały zmarnowane na dzisiejsze wydatki także socjalne.
ps. dziś (i to dokładne jak każdego 10) zapłaciłem 499zł samej składki emerytalnej.
Jeżeli dla kogoś prowadzącego firmę 1100 zł ZUS jest problemem, to niech lepiej poszuka sobie pracy na etat.
A obniżenie ZUS to kolejna socjalistyczna fikcja, bo ktoś musi zarobić na emerytury płacących mniejszy ZUS. Szczególnie gdy ktoś pracujący na działalności 40 lat chciałby pobierać godziwą emeryturę przez 10-15 lat.
No jasne, dzieci nauczone że należy im się darmowe 500+ będą wydajniejsze co najwyżej w żądaniu kolejnego soclalu.
"Te dzieci które teraz są dofinansowywane będą utrzymywać wypłaty twojej emerytury" o ile będą mieszkały w Polsce i o ile uczciwie będą pracować i płacić składki na fundusz emerytalny. Zagwarantujesz to?
Bo ja znam metodę, aby faktycznie tak było jak piszesz i nie jest to rozdawnictwo 500+ lecz system stypendialny (kredytowy), gdzie takie stypendia trzeba odpracować.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.