Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • Gość
    14.10.2016 16:04
    Przeprosiny przyjęte. Proszę uważać następnym razem (please be careful next time).
    doceń 7
  • indris
    14.10.2016 16:35
    Szacunek dla Autora - nie każdy by tak potrafił..
    doceń 5
  • Gość
    14.10.2016 16:43
    Wczoraj skomentowałam Pański artykuł, sugerując, że Dylan moim zdaniem miał na myśli Boga i mimo, że nie oskarża go Pan wprost o pakt z diabłem, już sam artykuł wprowadza w atmosferę podejrzeń na podstawie insynuacji a nie faktów. Cieszę się bardzo, że Pan usunął artykuł i przeprosił. Szkoda, że nie wszyscy redaktorzy są do tego zdolni. Mnie i nie tylko mnie w oburzenie wprawił artykuł jednego z redaktorów gościa, gdzie redaktor kpi z zaostrzania kar za znęcanie się nad zwierzętami i pyta z ironią, czy dzieje się im taka krzywda? Wykazując tym samym brak wiedzy na temat sytuacji i kompletną ignorancję. Nie powinien pisać na dany temat ktoś, kto nie ma pojęcia o rzeczy. Napisałam obszernego maila do tego pana, bez odpowiedzi.
    • Barney
      17.10.2016 08:57
      Co prawda nie znalazłem w tamtym artykule Franciszka Kucharczyka czegoś nazbyt zdrożnego, ale ogólnie zgodzę się z Tobą w jednym - z jego publicystyki bije zadufanie i lekceważenie wobec zagadnień, których nie rozumie i nawet nie próbuje się choćby minimalnie "doedukować" w ich zakresie (internet nie gryzie). Ale to pochodna pewnej przykrej cechy części publicystów GN, że skoro są po tej "dobrej" stronie, to znaczy, że jak czegoś nie rozumieją, mogą to obśmiać albo rzucać gromy i będzie w porządku.
      doceń 2
  • gut
    14.10.2016 16:50
    Dobrze wiedzieć, że jest inaczej. ;-)) 🎶🎻🎹🎷🎺🎸🎶 Ale to przy okazji pokazuję, że Pana czytają. ヾ(⌐■_■)ノ♪
    doceń 2
  • Sylwia
    14.10.2016 17:39
    Mężczyzna przyznający się do błędu budzi mój najgłębszy szacunek. Kobieta zresztą też.Tyle, że u panów to takie rzadkie. Trzeba mieć klasę.
    doceń 12
  • Gość
    14.10.2016 17:40
    A co gdy się okaże że szatan zrobił was wszystkich w konia i pod postacią jezusa zrobił z was dwie sługi!!!wtedy będą niezłe jaja!!!
  • krut00
    14.10.2016 17:44
    Dziękuję księdzu, którego wpis pan już wykasował, za własną ocenę sytuacji. Niestety, ale nie ma pan redaktor za co przepraszać pana Dylana, chyba że robi pan mu reklamę i te artykuły są taką formą reklamy.
    doceń 4
  • Gość Niedzielny
    14.10.2016 20:12
    W dalszym ciągu można to rozumieć dwojako. Dzieci boże raczej nie odnoszą się do Ojca per dowódca.
    • Gość
      14.10.2016 21:42
      O, doprawdy? Ech, polscy katolicy pojęcia nie mają o własnej tradycji... Chrystus militarny to żelazny element kontrreformacji. Anioł Ślązak, jeden z najwybitniejszych poetów kontrreformacyjnych:

      "Za mną! nasz hetman Chrystus tak woła,
      Za mną! wy moi Chrześcianie!
      Porzućcie świat ten, zdepczcie warchoła,
      Dalej na moje wezwanie.
      Krzyż swój niech każdy na barki bierze
      I gdzie ja idę, za mną rycerze!"
      doceń 0
    • SVETOMIRUS
      15.10.2016 17:07
      Jak to nie? "Chrystus Wodzem, Chrystus Królem".
      doceń 0
    • Hanka
      15.10.2016 19:19
      Hmmm... czyż nie jesteśmy żołnierzami Jezusa?
      doceń 0
  • Gość
    14.10.2016 21:38
    Rozmowa rozmową i tlaczenie tlumaczeniem,jednak Pan Dylan wygląda na smutnego z zawartego kontraktu... Po za tym czy pakt z Bogiem miał Go zaprowadzić aż tam na szczyty sławy? Jezus tłumaczy a ze słuchających i wypełniających Jego słów Świat nienawidzi ale żeby się tym nie załamywać gdyż Świat Jezusa pierwej znienawidzil. Ludzie na wysokich wtajniczonych pozycjach w masonerii czy innych antykosciolow często posługują się dwuznaczną tajemniczą mową. Słusznie za pieszym razem odczytał Pan mowę słów i ciała Boba Dylana odnośnie paktu. Jednak ulękł się Pan tego szumu w internecie?
    doceń 1
  • Gość
    15.10.2016 06:38
    Z całego tego zamieszania, mam wrażenie, że autor nie do końca wyciągnął wnioski. Kiedy ludzie wzburzyli się pierwszym artykułem, to przede wszystkim dlatego, że na podstawie przypuszczeń, autor sugerował pewne wnioski. Postanowił się więc zreflektować i odmienił swoje zdanie. Wydaje mi się jednak, że problem tkwi w tym by nie pisać, osądzać, sugerować, na podstawie tak nikłych i niejednoznacznych informacji. Nadal wiele osób może to interpretować na wiele sposobów. Być może winą Pana Dylana jest to, że nie wyraził się jednoznacznie. Jakiekolwiek analizowanie tych słów pod wszelakimi kątami wydaje mi się bezzasadne. Z tego co rozumiem Bob nie jest teologiem i trudno wymagać by podczas wywiadu, w spontanicznej wypowiedzi zastanawiał się czy użycie danych słów w dany sposób będzie dokładnie coś oznaczało. Dlatego warto zwrócić uwagę na to by zawsze opierać się na faktach, konkretnych źródłach. Pozdrawiam :)
    doceń 1
  • trzinaalli
    15.10.2016 08:25
    Najlepiej zapytać samego Boba Dylana, co tak naprawdę miał na myśli. Być może nie chciał wspominać Boga ze względu na polityczną poprawność w mediach. Jeśli rzeczywiście miał na myśli Boga, to nie powinien o Nim mówić "ten". Wychodzi na to, że wstydzi się Boga. Również "głównodowodzącym" może tez być św. Michał Archanioł. A pakt z diabłem zawieramy zawsze, kiedy decydujemy się na popełnienie grzechu...
    doceń 2
  • adamość
    15.10.2016 12:45
    Bob Dylan jest legendą i juz nikt nie wie jaki on jest. Łącznie z nim samym. Gdzieś po drodze sam się zagubił. Robi to co uważa za słuszne. Najlepiej przeczytać kilka wywiadów,najnowszych z nim samym. A ta nagroda nobla dziwi go pewnie tak samo jak innych. P.s. slow train coming to chrześcijańska płyta Dylana z lat70tych.Świetna!!!
    doceń 0
  • JacekNowak
    15.10.2016 19:38
    JacekNowak
    Nie chcę się tutaj wymądrzać, bo co miał Bob na myśli wie tylko on sam. Jednak wydaje mi się, że z Panem Bogiem raczej nie zawiera się układów dotyczących ziemskiej kariery i splendorów. Boża obietnica jest inna, układ jaki Bóg zawarł z ludźmi dotyczy zbawienia i życia wiecznego, a nie kariery, zaszczytów i nagród w życiu doczesnym. No, ale faktem jest, że te słowa Boba Dylana nie są wystarczającym argumentem, aby pisać artykuł zarzucający mu układ z diabłem, tutaj możemy jedynie się domyślać, co tak naprawdę artysta chciał przekazać.
    doceń 2
  • Stefa
    15.10.2016 23:32
    To jest marne wyjaśnienie, bo w Credo jest "wierzę w Stworzyciela (...) wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych". Stworzyciela a nie "Szefa" . Skądinąd o te konszachty z diabłem trudno byłoby Dylana posądzać tylko na podstawie przytoczonych cytatów. Autor tekstu ma chyba skłonność do nadinterpretacji.
    doceń 0
  • Fryderyk
    16.10.2016 19:21
    Z Bobem Dylanem napisałem 3 zwrotkę. Stary Bob nic jeszcze o tym nie wie, a leci ona tak:
    doceń 0
  • Fryderyk
    16.10.2016 19:21
    Fuckin' governement of mine,
    doceń 0
  • Fryderyk
    16.10.2016 19:22
    I don't believe them any more
    doceń 0
  • Fryderyk
    16.10.2016 19:22
    The future looks in colour black
    doceń 0
  • Fryderyk
    16.10.2016 19:23
    I feel like I'm knockin' on heavens door
    doceń 0
  • Gość
    16.10.2016 22:20
    Szacun, rzadki się zdarza by publicysta był w stanie krytycznie odnieść się do swoich wypowiedzi
    doceń 5
  • Gość
    17.10.2016 00:16
    Pakt z diablem - opowiada ks. Chmielewski. https://www.youtube.com/watch?v=9jJHdUDyiHQ
    doceń 1
  • Gość
    17.10.2016 12:38
    Dylan zawarł pakt "By być tym, kim jestem dziś".

    Czy z Bogiem chrześcijan można zawrzeć taki pakt: "Ty uczynisz mnie znanym artystą, laureatem nagrody Nobla"?
    doceń 1
  • Jajo
    17.10.2016 14:55
    Może lepiej byłoby nauczyć się porządnie angielskiego zanim się chlapnie jakiś bezsensowny bzdet?
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego

 

Zobacz także