Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nielekka lekkość

Z pisarstwa Kundery płynie – nie wyrażona wprost – przestroga, że życie bez odpowiedzialności staje się ostatecznie nie do zniesienia.

Na wydanie „Nieznośnej lekkości bytu” w swojej ojczyźnie czekał 24 lata. W międzyczasie książka ukazała się we Francji, Kanadzie (po francusku i czesku), ba, nawet w Polsce. Powstał też na jej motywach film Philipa Kaufmana. A w Czechach Milan Kundera ciągle pozostawał na czarnej liście. On sam zresztą odwzajemniał niechęć – długo odcinał się od czeskiej kultury, od 1990 r. pisał swoje książki po francusku. Powtórnie czeskie obywatelstwo przyjął dopiero trzy i pół roku temu – jako 90-latek. A wszystko dlatego, że pół wieku wcześniej postanowił rozliczyć się nie tylko z czechosłowackim stalinizm, ale też własnymi „błędami i wypaczeniami”.

Nie tak szybko przejrzał na oczy – dokonywało się to etapami. Jako nastolatek doświadczony wojną, uległ złudzeniom roztaczanym przez marksizm, a od 1948 r. należał do Czechosłowackiej Partii Komunistycznej. Potem było jak na huśtawce – usunięty za „działalność antypartyjną”, ponownie przyjęty i znów usunięty – najwyraźniej miotał się w próbach określenia własnego stanowiska wobec zniewalającego systemu. Przełomem wydaje się jego zaangażowanie w Praską Wiosnę i krytyka sowieckiej interwencji z 1968 r. To właśnie te wydarzenia spowodowały wpisanie dzieł pisarza na czarną listę i wpłynęły na jego późniejszą emigrację do Francji.

Konsekwencje wydarzeń z 1968 r. stały się też punktem wyjścia „Nieznośnej lekkości bytu”. Gorzka to diagnoza – nie tylko samego reżimu, ale także egzystencji człowieka szukającego przyjemności i bezproblemowego życia. To życie, które ucieka przez palce i nie przynosi satysfakcji. Tragiczne – gdyż bohaterowie Kundery zwykle nie są zdolni do podjęcia wewnętrznej przemiany. Być może najważniejszy przesłaniem, które da się wyczytać z dzieła Kundery, pozostaje przestroga, że życie bez odpowiedzialności staje się ostatecznie nie do zniesienia, a upragniona lekkość często okazuje się ciężarem.  

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego