Nie takie drony straszne?

Polskie niebo zaatakował rój dronów prowadzonych rosyjską ręką. Choć nie wszystko przebiegło wzorowo, po incydencie tym pojawiły się powody do ostrożnego optymizmu. Ostatecznie to Rosjanie mają więcej powodów do niepokoju: NATO zapowiedziało wzmocnienie wschodniej flanki, a stary lis Łukaszenka próbuje na własną rękę negocjować z Zachodem.

Jerzy Kopański

|

18.09.2025 00:00 GN 38/2025

dodane 18.09.2025 00:00

Nie zdążyliśmy jeszcze na chłodno przeanalizować skutków pierwszej zagranicznej misji prezydenta Nawrockiego, a już wydarzenia popchnęły nas dalej. Bo oto w przeddzień zamknięcia polsko-białoruskiej granicy przed ćwiczeniami Zapad do Polski wleciało przynajmniej 19 rosyjskich dronów bojowych. Prezydenckie tournée stanowi istotny kontekst tej sprawy. Na początku września Kancelaria Prezydenta prowadziła intensywny dialog z państwami regionu, by wobec Donalda Trumpa reprezentować interesy całej tzw. Europy Środkowo-Wschodniej (a nawet Finlandii). Była to pierwsza tak wyraźna próba wystąpienia Polski jako lidera regionu. Po powrocie prezydent rozpoczął objazd państw zaangażowanych wcześniej w konsultacje. Otrzymał także zaproszenie do Niemiec od prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera – i to mimo wysokiego prawdopodobieństwa, że Nawrocki rzuci niemieckiej opinii publicznej w twarz oskarżenia o napaść z 1939 roku oraz żądania reparacji. Równolegle Polska przygotowywała się do zamknięcia granicy z Białorusią, co miało nastąpić 10 września – na czas manewrów Zapad 2025. Miało w nich wziąć udział od 13 tys. (według Białorusinów) do 35 tys. (jak podają niektóre rosyjskie źródła) żołnierzy, ale ryzyko prowokacji – nieodłączny element tych ćwiczeń – wymusiło zabezpieczenie granicy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jerzy Kopański

Zapisane na później

Pobieranie listy