Słowa Najważniejsze. W I czytaniu

« » Kwiecień 2025
N P W Ś C P S
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 21 kwietnia 2025

Jacek Dziedzina W I czytaniu

|

21.04.2025 00:15 GOSC.PL

Kiedy Kościół podnosi głos

Dz 2, 14. 22b-32

W dniu Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem (Dz 2,14)


Trzy warunki podnoszenia przez Kościół głosu: doświadczenie mocy Ducha Świętego, przemawianie w autorytecie wspólnoty i głoszenie kerygmatu. 

Tak czytam dzisiejszy fragment z Dziejów Apostolskich. Nic innego niż głoszenie Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego nie uprawnia apostołów i kaznodziejów do podnoszenia głosu – i to też tylko w celu dotarcia do stojących najdalej w tłumie, a nie po to, by zademonstrować władzę.

Piotr dopiero w dniu Pięćdziesiątnicy odważył się stanąć przed tysiącami słuchaczy. Bez doświadczenia wylania Ducha Świętego mógł co najwyżej rozpamiętywać z drżeniem swoją historię spotkania z Jezusem, zaparcia się Go w chwili próby i uzdrawiającego spotkania („paś owce Moje”) po Zmartwychwstaniu. 

Mógł stanąć przed tłumem Żydów i pogan wraz Jedenastoma - w autorytecie Kościoła, nie jako narcystyczny guru.

I mógł przemówić donośnym głosem, tylko głosząc prawdę o Ukrzyżowaniu i Zmartwychwstaniu Chrystusa. 

Przez kolejne wieki, aż do dzisiaj, ludzie Kościoła będą często podnosić głos w sprawach, które, owszem, wołają nieraz o pomstę do nieba. Ale bez ogłoszenia ludziom najpierw prawdy o Zmartwychwstaniu takie „głoszenie” pozostanie dmuchaniem nie w ten gwizdek, który tłum może usłyszeć. Głuche przemawianie – nawet podniesionym głosem - nie ma mocy przemiany serc słuchaczy.