Słowa Najważniejsze

Poniedziałek 5 maja 2025

Czytania »

Jacek Dziedzina W I czytaniu

|

05.05.2025 00:00 GOSC.PL

Bezsilność popycha władców do przemocy

Dz 6, 8-15

Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał (Dz 6,10)

Cel: zniszczyć proroka i świadka. Powód: zagraża naszej władzy, pozycji. Środki: podstawienie fałszywych świadków i podburzenie tłumu przeciwko prorokowi.

Z jednej strony - nic nowego pod słońcem. Schemat powtarzający się w każdej szerokości geograficznej i w każdej epoce.

Z drugiej – chyba zbyt rzadko zatrzymujemy się przy środkowej części tego schematu: powód. Jaki jest powód, który popycha do zastawienia sideł na proroka (lub po prostu kogoś, kto jest niewygodny)? Nie tylko taki, że zagraża tym, którzy mają władzę.

Dzisiejsze słowo z Dziejów Apostolskich mówi, że powód jest bardziej banalny: brak argumentów, bezsilność. Bezsilność tych, którzy mają władzę, wobec tego, który głosi prawdę. Przystąpili do rozprawy ze Szczepanem, ale nie mogli „sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał”. Bezsilność wobec prawdy popycha władców do przemocy.

Czytania »

ks. Tomasz Koryciorz Ewangelia z komentarzem

|

05.05.2025 00:00 GN 18/2025 Otwarte

Jest w naszym życiu pokarm niemający daty ważności

J 6,22-29 

Nazajutrz, po rozmnożeniu chlebów, tłum stojący po drugiej stronie jeziora spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie.

A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»

W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».

Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?»

Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».

Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne. J 6,27

Przeglądając sklepowe półki, zwracamy uwagę na termin ważności lub przydatności produktów wkładanych do koszyka. Robiąc porządki w lodówce czy na kuchennych półkach, odruchowo wyrzucamy przeterminowane produkty. Nie bierzemy do ust czegoś, co wygląda na niezdatne do spożycia. Jesteśmy w tym uważni i wrażliwi, bojąc się konsekwencji. „Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne”. Słowa te przypominają nam, że jest w naszym życiu pokarm niemający daty ważności i nietracący wartości. Pokarm, który nigdy się nie psuje. Sycący nas zawsze tak samo. Dający życie, będąc samym życiem.

 

Ewangelia z komentarzem. Jest w naszym życiu pokarm niemający daty ważności
Gość Niedzielny

Czytania »

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk   Św. Stanisław Kazimierczyk brewiarz.pl „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Ile już razy słyszeliśmy odczytane w Kościele właśnie te słowa Jezusa Chrystusa? Setki? A może nawet tysiące. Ile razy na katechezie lub w czasie kazania przybliżany nam był biblijny temat drogi lub ścieżki. Czyli czegoś niezwykle naturalnego w życiu nieustannie wędrującego Ludu Wybranego.  A jednak dzisiejszy patron, do tego doskonale znanego nam symbolicznego obrazu, dodaje coś zupełnie nowego. Oto tuż przed swoją śmiercią 3 maja 1489 roku w klasztorze Kanoników Regularnych Laterańskich wyraża wobec współbraci jedną prośbę. Chce być pochowany tuż przy wejściu pod posadzką kościoła Bożego Ciała w Krakowie. Dlaczego? Bo choć umiera w powszechnej opinii świętości to tak jak za życia, tak i po śmierci, nie chce żadnego splendoru. Chce być jedynie drogą, po której ludzie dosłownie przejdą by spotkać się z Chrystusem. Tak, obraz drogi dzisiejszy święty wzbogaca w konkretne odniesienie. W jego rozumieniu droga nie tylko wyznacza kierunek wędrówki. Droga nie jest również jedynie malowniczą wstążką wśród małopolskich pól i lasów, która niknie gdzieś, hen, na styku ziemi z niebem. Otóż droga tak jak rozumie ją bohater dzisiejszej opowieści to przede wszystkim twarde podłoże. Takie, które bez względu na warunki się nie zachwieje, ani nie załamie. Takie, które cierpliwie i z pokorą zniesie nacisk każdej stopy, byle jej właściciela doprowadzić bliżej Chrystusa. W tym sensie bycie drogą nie ma w sobie nic romantycznego, to ciężka służba. Służba, którą człowiek o którym mowa, pełnił nieprzerwanie w jednym miejscu przez 33 lata. Był w klasztorze Kanoników Regularnych Laterańskich przy kościele Bożego Ciała w Krakowie oficjalnym kaznodzieją, spowiednikiem,  mistrzem nowicjatu, lektorem, a w końcu zastępcą przełożonego. Jednak jego służba nie ograniczała się jedynie do pięknych lub uczonych słów. Dzisiejszy święty nie tylko mówił o Bogu, ale dawał o Nim świadectwo swoim życiem i miłosierdziem wobec bliźnich. Troszczył się o chorych i biednych, dzielił się jedzeniem z potrzebującymi. I nie zaniechał tego pomimo swojej śmierci – gdy ledwie rok później jego współbracia sporządzili odpowiedni spis, okazało się, że przez ten czas zebrano 176 nadzwyczajnych łask uzyskanych dzięki orędownictwu dzisiejszego patrona. Czy wiecie państwo kto nim jest? Święty Stanisław Kazimierczyk, kapłan i zakonnik, który dla innych stał się drogą prowadzącą do Chrystusa.

 

Czytania »

Redakcja Na początku było Słowo

|

05.05.2025 00:00 GOSC.PL

Ucznia spotyka los swego Pana
Dz 6, 8-15

Zobacz cykl audycji Radia eM:

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.