Powitanie w Bellevue

Prezydent Wulff podkreślił rolę Kościoła i Polaków w odzyskaniu w 1989 r. przez Niemcy wolności i jedności

Oficjalne powitanie Benedykta XVI nastąpiło na dziedzińcu prezydenckiej rezydencji Bellevue, gdzie zgromadzili się licznie biskupi oraz przedstawiciele elity politycznej RFN. Papież w pałacu wpisał się do księgi gości, a na zewnątrz przyjął krótką defiladę kompanii honorowej, która dość niemrawo przed nim przemaszerowała. Następnie borykając się z silnym wiatrem, podwiewającym mu pelerynę na głową, papież wraz z prezydentem RFN przeszedł do specjalnej trybuny, ustawionej na trawniku przed pałacem.

W dobrze napisanym przemówieniu prezydent Christian Wulff zwrócił uwagę na społeczne oczekiwania związane z papieską wizytą. W tym kontekście, wspominając przemiany 1989 r., które doprowadziły do upadku Muru Berlińskiego oraz umożliwiły pokojowe zjednoczenie Niemiec, prezydent wspomniał o zasługach Jana Pawła II oraz katolickich robotników z Polski i Kościołów chrześcijańskich w NRD, bez których pokojowa rewolucja nie byłaby możliwa. Prezydent stwierdził, że pomimo wielu widocznych trudności, Kościół nadal odgrywa ważną rolę w życiu wielu Niemiec oczekujących, aby pomógł im odnaleźć sens ich życia. Zaznaczył jednocześnie, że zwłaszcza w Berlinie, Kościół żyje w pluralistycznym społeczeństwie i nie powinien zamykać się w swoistym gettcie, ale zmieniać świat poprzez świadectwo dawane innym. Prezydent Wulff zwrócił także uwagę, że szczególnie ważne będzie jutrzejsze spotkanie papieża z biskupami ewangelickimi w Erfurcie, gdyż dziedzictwo Reformacji jest nadal ważne dla wielu Niemców.

Przemówienie papieskie w wielu punktach dotykało podobnych problemów, relacji ze społeczeństwem, wyciąganiu wniosków z historii, dawaniu świadectwa. Benedykt XVI egoistycznej wizji społeczeństwa opartego na indywidualistycznej konsumpcji przedstawił wizję społeczeństwa solidarnego, otwartego na wspólne ideały i szanującego godność każdego, co było jawną polemiką z tymi, którzy zaczęli protestować, zanim papież zdołał cokolwiek powiedzieć. Wskazując na pałac Bellevue, jako świadka historii, Benedykt XVI powiedział, że pamięć o ciemnych kartach własnej historii, powinna być przestrogą dla wszystkich Niemców, aby w odpowiedzialności wobec Boga znajdowali siłę dla obrony swojej i innych wolności.

Następnie papież spotkał się na rozmowie w cztery oczy z prezydentem, która trwała dłużej, aniżeli przewidywał oficjalny program.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Powitanie w Bellevue

Prezydent Wulff podkreślił rolę Kościoła i Polaków w odzyskaniu w 1989 r. przez Niemcy wolności i jedności

Oficjalne powitanie Benedykta XVI nastąpiło na dziedzińcu prezydenckiej rezydencji Bellevue, gdzie zgromadzili się licznie biskupi oraz przedstawiciele elity politycznej RFN. Papież w pałacu wpisał się do księgi gości, a na zewnątrz przyjął krótką defiladę kompanii honorowej, która dość niemrawo przed nim przemaszerowała. Następnie borykając się z silnym wiatrem, podwiewającym mu pelerynę na głową, papież wraz z prezydentem RFN przeszedł do specjalnej trybuny, ustawionej na trawniku przed pałacem.

W dobrze napisanym przemówieniu prezydent Christian Wulff zwrócił uwagę na społeczne oczekiwania związane z papieską wizytą. W tym kontekście, wspominając przemiany 1989 r., które doprowadziły do upadku Muru Berlińskiego oraz umożliwiły pokojowe zjednoczenie Niemiec, prezydent wspomniał o zasługach Jana Pawła II oraz katolickich robotników z Polski i Kościołów chrześcijańskich w NRD, bez których pokojowa rewolucja nie byłaby możliwa. Prezydent stwierdził, że pomimo wielu widocznych trudności, Kościół nadal odgrywa ważną rolę w życiu wielu Niemiec oczekujących, aby pomógł im odnaleźć sens ich życia. Zaznaczył jednocześnie, że zwłaszcza w Berlinie, Kościół żyje w pluralistycznym społeczeństwie i nie powinien zamykać się w swoistym gettcie, ale zmieniać świat poprzez świadectwo dawane innym. Prezydent Wulff zwrócił także uwagę, że szczególnie ważne będzie jutrzejsze spotkanie papieża z biskupami ewangelickimi w Erfurcie, gdyż dziedzictwo Reformacji jest nadal ważne dla wielu Niemców.

Przemówienie papieskie w wielu punktach dotykało podobnych problemów, relacji ze społeczeństwem, wyciąganiu wniosków z historii, dawaniu świadectwa. Benedykt XVI egoistycznej wizji społeczeństwa opartego na indywidualistycznej konsumpcji przedstawił wizję społeczeństwa solidarnego, otwartego na wspólne ideały i szanującego godność każdego, co było jawną polemiką z tymi, którzy zaczęli protestować, zanim papież zdołał cokolwiek powiedzieć. Wskazując na pałac Bellevue, jako świadka historii, Benedykt XVI powiedział, że pamięć o ciemnych kartach własnej historii, powinna być przestrogą dla wszystkich Niemców, aby w odpowiedzialności wobec Boga znajdowali siłę dla obrony swojej i innych wolności.

Następnie papież spotkał się na rozmowie w cztery oczy z prezydentem, która trwała dłużej, aniżeli przewidywał oficjalny program.

« 1 »

Wybrane dla Ciebie

Powitanie w Bellevue

Prezydent Wulff podkreślił rolę Kościoła i Polaków w odzyskaniu w 1989 r. przez Niemcy wolności i jedności

Oficjalne powitanie Benedykta XVI nastąpiło na dziedzińcu prezydenckiej rezydencji Bellevue, gdzie zgromadzili się licznie biskupi oraz przedstawiciele elity politycznej RFN. Papież w pałacu wpisał się do księgi gości, a na zewnątrz przyjął krótką defiladę kompanii honorowej, która dość niemrawo przed nim przemaszerowała. Następnie borykając się z silnym wiatrem, podwiewającym mu pelerynę na głową, papież wraz z prezydentem RFN przeszedł do specjalnej trybuny, ustawionej na trawniku przed pałacem.

W dobrze napisanym przemówieniu prezydent Christian Wulff zwrócił uwagę na społeczne oczekiwania związane z papieską wizytą. W tym kontekście, wspominając przemiany 1989 r., które doprowadziły do upadku Muru Berlińskiego oraz umożliwiły pokojowe zjednoczenie Niemiec, prezydent wspomniał o zasługach Jana Pawła II oraz katolickich robotników z Polski i Kościołów chrześcijańskich w NRD, bez których pokojowa rewolucja nie byłaby możliwa. Prezydent stwierdził, że pomimo wielu widocznych trudności, Kościół nadal odgrywa ważną rolę w życiu wielu Niemiec oczekujących, aby pomógł im odnaleźć sens ich życia. Zaznaczył jednocześnie, że zwłaszcza w Berlinie, Kościół żyje w pluralistycznym społeczeństwie i nie powinien zamykać się w swoistym gettcie, ale zmieniać świat poprzez świadectwo dawane innym. Prezydent Wulff zwrócił także uwagę, że szczególnie ważne będzie jutrzejsze spotkanie papieża z biskupami ewangelickimi w Erfurcie, gdyż dziedzictwo Reformacji jest nadal ważne dla wielu Niemców.

Przemówienie papieskie w wielu punktach dotykało podobnych problemów, relacji ze społeczeństwem, wyciąganiu wniosków z historii, dawaniu świadectwa. Benedykt XVI egoistycznej wizji społeczeństwa opartego na indywidualistycznej konsumpcji przedstawił wizję społeczeństwa solidarnego, otwartego na wspólne ideały i szanującego godność każdego, co było jawną polemiką z tymi, którzy zaczęli protestować, zanim papież zdołał cokolwiek powiedzieć. Wskazując na pałac Bellevue, jako świadka historii, Benedykt XVI powiedział, że pamięć o ciemnych kartach własnej historii, powinna być przestrogą dla wszystkich Niemców, aby w odpowiedzialności wobec Boga znajdowali siłę dla obrony swojej i innych wolności.

Następnie papież spotkał się na rozmowie w cztery oczy z prezydentem, która trwała dłużej, aniżeli przewidywał oficjalny program.

« 1 »

Polecane filmy

Reklama

Najnowszy numer

Nowy numer 17/2024

28 kwietnia 2024

Takt i tolerancja?

To były czasy! Działo się – jakby to powiedziała mocno już podstarzała młodzież. Jan Paweł II na rok przed wstąpieniem Polski do UE tłumaczył uczestnikom narodowej pielgrzymki do Rzymu: „Wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy”.

Więcej w Artykuł