Nowy numer 19/2024 Archiwum

Hejt do trumny PO

Ujawnienie, że Platforma zatrudniła 50 antypisowskich hejterów, a wkrótce przeszkoleni w takich działaniach będą politycy tej partii, bardziej zaszkodzi PO niż niejeden hejt.

Wystawianie się na śmieszność jest działaniem samobójczym. I chyba w takich kategoriach należy traktować inicjatywę premier Ewy Kopacz dotyczącą hejtowania. Uczestnicy spotkania klubu PO w Jachrance, które dotyczyło rozliczenia przegranych wyborów prezydenckich i planów na przyszłość, ujawnili niektóre szczegóły przemówienia liderki partii.

Okazało się, że Platforma zatrudniła 50 hejterów, którzy mają krytykować PiS, zapowiedziała też specjalne szkolenia z hejtowania dla członków partii. Ponieważ pomysł jest kuriozalny, informacja anonimowego rozmówcy „Rzeczpospolitej” wydawała się żartem. Ale potwierdziła ją w wypowiedzi dla IAR rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Przyznała m.in., że w swym przemówieniu E. Kopacz powiedział, iż chciałaby, aby „po przeszkoleniu wszyscy politycy Platformy byli aktywni i zachowywali się jak hejterzy”. Co prawda następnego dnia pani Rzecznik zaczęła się wycofywać ze swoich słów i jak to mają w zwyczaju politycy PO tłumaczyć, że to co powiedzieli, to wcale tego nie powiedzieli, a w ogóle posłowie nie zrozumieli, że to był żart. Jednak informacja poszła w świat i rzeczywiście jest śmiesznie, ale nie dla PO.

Można się nad tą sprawą pastwić z różnych perspektyw, chciałbym zwrócić uwagę na jej dwa aspekty. Po pierwsze po spotkaniu w Jachrance, które miało być nowym otwarciem Platformy, przekazem, który najmocniej przebił się do opinii publicznej jest hejtowanie. To pokazuje w jakiej kondycji jest ta formacja. Druga obserwacja dotyczy wojny polsko-polskiej. PO nie ma żadnego pomysłu na odrobienie start, nie mówiąc o propozycjach dla Polski, dlatego po raz kolejny próbuje budować swoją tożsamości na walce z PiS. Jak pokazały wybory prezydenckie strategia nieskuteczna. Dotychczas Platforma oskarżała PiS o szerzenie nienawiści, teraz otwarcie przyznała, że przeszkoli w tym swoich polityków. Pomysł z hejtowaniem to kolejny gwóźdź do trumny kroczącej do politycznego grobu Platformy.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego