Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ewangeliczne przesłanie

Głębokie różnice w ocenie wydarzeń historycznych, rachuby polityczne, nowe bolesne rany jak katastrofa smoleńska, sprawiają, że pojednanie polsko-rosyjskie wydaje się procesem niezwykle trudnym, wręcz niemożliwym. I rzeczywiście po ludzku rzecz biorąc sytuacja wydaje się beznadziejna. Przedstawiciele Kościoła katolickiego w Polsce i Cerkwi Prawosławnej w Rosji proponują inną drogę pojednania – wiary i wartości.

 Kluczowe dla zrozumienia tej drogi jest wezwanie zawarte w przesłaniu, by Chrystus „sprawił swoją łaską, aby każdy Polak w każdym Rosjaninie i każdy Rosjanin w każdym Polaku widział przyjaciela i brata”. Wezwanie to wychodzi od stwierdzenia, że wyznajemy wiarę w tego samego Boga, dlatego możemy zwrócić się do Niego z prośbą, aby nas pojednał. Pojednanie to nie będzie wychodzić od ustalenia rachunku krzywd, tego kto, za co ma wybaczyć, a za co przeprosić, lecz od zwrócenia się do Boga, aby udzielił nam łask koniecznych do pojednania. Nie oznacza to wezwania do zapomnienia o przeszłości, relatywizacji krzywd. Autorzy orędzia apelując do wiernych, aby „prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem”, jednocześnie podkreślają, że jest pierwszy i najważniejszy krok do odbudowania wzajemnego zaufania”. Jasno przy tym stwierdzają, że prowadzenie dialogu właśnie w perspektywie wiary pozwoli tak rozmawiać o przeszłości, aby „poznać niezakłamaną prawdę historyczną”, bowiem „trwałe pojednanie jako fundament pokojowej przyszłości, może się dokonać jedynie w oparciu o pełną prawdę o naszej wspólnej przeszłości”.

Choć polsko-rosyjskie przesłanie odczytuje się przede wszystkim przez pryzmat pojednania, w perspektywie przyszłości najważniejszą kwestią jest obrona wspólnych wartości. Przedstawiciele obydwu Kościołów w „dobie indyferentyzmu religijnego oraz postępującej sekularyzacji” jednoznacznie upominają się o wartości moralne i prawo do obecności wiary w przestrzeni publicznej. Stąd hierarchowie potępiają takie zjawiska jak aborcja, eutanazja, czy związki osób jednej płci.

Przed ogłoszeniem przesłania ze strony prawicy pojawiły się głosy krytyczne, że jest ono przedwczesne, że najpierw powinniśmy zrobić rachunek krzywd. Gdy pojawiły się informację o treści przesłania z ostrą krytyką wystąpiły środowiska lewicowo-liberalne, gdyż upomina się ono o wartości, które to środowisko zwalcza. Dla ludzi, którzy chcą wyrugować Boga z życia publicznego polsko-rosyjskie przesłanie będzie na pewno cierniem.

 
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego