Archidiecezja: Raport prezydenta Poznania jest nierzetelny

Raport prezydenta Poznania dotyczący zwrotu Archidiecezji Poznańskiej majątku zagrabionego przez władze komunistyczne jest nierzetelny, a wiele przedstawionych w nim informacji jest nieprawdziwych. Większość spraw wymienionych w dokumencie została już dawno zakończona i nie stanowi przedmiotu jakiegokolwiek sporu - to wnioski ze stanowiska Archidiecezji Poznańskiej, będącego odpowiedzią strony kościelnej na raport prezydenta Jacka Jaśkowiaka.

24.09.2015 12:15 KAI

dodane 24.09.2015 12:15
2


"Odzyskiwane na drodze prawnej nieruchomości nie służą poprawianiu warunków bytowych duchowieństwa, lecz służą działalności Kościoła jako wspólnoty wiernych" - wyjaśnia dokument Archidiecezji Poznańskiej.

Środki pozyskiwane przez Kościół w wyniku rewindykacji dóbr zagrabionych przez Państwo – przypomina Archidiecezja - są przeznaczane na cele oświaty i wychowania młodzieży, pomoc najuboższym, czy utrzymanie zabytków sakralnych stanowiących istotną część polskiego dziedzictwa narodowego.

Prowadzone natomiast przez Kościół instytucje, w tym szkoły, przedszkola, placówki charytatywno-opiekuńcze i ośrodki zdrowia, cieszą się ogromnym zaufaniem Polaków, którzy dostrzegają w nich element ładu i stabilności, przede wszystkim w sferze wartości mających oparcie w Ewangelii i nauce społecznej Kościoła.

Archidiecezja przypomina, że polskie społeczeństwo to w większości chrześcijanie, a osoby wyznania rzymskokatolickiego to najliczniejsza grupa wyznaniowa wśród Polaków. Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową. Zgodnie z art. 7 ust. 1 tej ustawy do zadań własnych gminy należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty. Oznacza to zatem, że także katolicy mają prawo korzystać ze wsparcia władzy publicznej w sprawach dla nich ważnych, skoro również z ich podatków tworzony jest budżet Miasta.

Jak przypomina dalej w swoim stanowisku Archidiecezja Poznańska, relacje między Kościołem a Państwem oraz samorządem opierają się na formalnym rozdziale. Nie oznacza to jednak całkowitego odseparowania Kościoła od instytucji publicznych.

"Właściwy model relacji pomiędzy Kościołem a instytucjami publicznymi powinien polegać na życzliwym uzupełnianiu się w sprawach służących zaspokajaniu potrzeb wspólnoty z poszanowaniem własnych dążeń i celów oraz zachowaniem autonomii stron" - zaznacza Archidiecezja.

Treść tych relacji wyznacza obowiązujące prawo. Chroni ono niezależność Kościoła i określa możliwe obszary współdziałania. Jednocześnie jednak jako całkowicie nieprzystające do zasady rozdziału Kościoła od Państwa są podejmowane przez władze publiczne próby narzucenia Kościołowi kierunków jego zaangażowania, w tym także poprzez wskazanie przeznaczenia kościelnego majątku.

"O ile Kościół jest gotowy współdziałać w sprawach dotyczących m.in. edukacji i wychowania dzieci i młodzieży, pomocy społecznej lub ochrony zdrowia, o tyle trudno oczekiwać, aby przyjmował on na siebie odpowiedzialność za utrzymanie infrastruktury tramwajowej lub rekreacyjnej w mieście, bądź finansowanie nauki baletu" - wyjaśnia Archidiecezja.

Sprawy majątkowe Kościoła – tematem zastępczym

Archidiecezja Poznańska ubolewa, że od dłuższego czasu sprawy majątkowe Kościoła są „tematem zastępczym dla niektórych środowisk politycznych oraz mediów, które pod pozorem walki o jawność i transparentność życia publicznego posługują się tymi zagadnieniami dla odwrócenia uwagi od spraw niewygodnych dla władzy, nie rozwiązywanych od lat problemów społecznych lub z powodów ideologicznych”. Kościół jest w takim przekazie sprowadzany do wymiaru instytucji dbającej jedynie o dobra doczesne, pomija się natomiast jego ogromny wkład w życie społeczne poprzez zaangażowanie w dzieła o charakterze charytatywnym, dobroczynnym, oświatowym i kulturalnym.

Pod publikacjami dotyczącymi Kościoła pojawiają się jednak także komentarze, które „w najczystszej postaci stanowią mowę nienawiści, komentarze obrażające, prowokujące a nawet nawołujące do fizycznej eksterminacji księży oraz wyrzucenia Kościoła z Polski. Wypowiedzi te nie spotykają się z jakąkolwiek reakcją redakcji, pomimo, że np. w sprawie uchodźców niektóre media uniemożliwiają dokonywania tego rodzaju wpisów, co oznacza, że problem ten generalnie dostrzegają” – przypomina Archidiecezja Poznańska.

Archidiecezja przypomina, że sprawy dotyczące rewindykacji kościelnych dóbr toczą się od przeszło 25 lat, co jest konsekwencją nie tyle opieszałości wymiaru sprawiedliwości, lecz najczęściej wiąże się z praktyką procedowania przyjętą przez władze publiczne. Władze te bowiem, „podejmując określone decyzje lub nie podejmując ich wcale, narażają podległe im jednostki na dodatkowe koszty i obciążenia związane z trwającymi wiele lat i przegrywanymi najczęściej procesami”.

W sprawach dotyczących Kościoła bardzo rzadko zawierane są ugody, nawet wtedy, gdy wynik sprawy jest łatwy do przewidzenia i brak jest racjonalnych powodów, aby pozostawać w sporze – wskazuje Archidiecezja Poznańska. Jednak – jak dodaje - w działaniach części władz publicznych inspirowanych postawą niektórych mediów dominuje „filozofia sporu”, zgodnie z którą pozostawanie w konflikcie z Kościołem staje się wartością samą w sobie, bez względu na koszty społeczne i finansowe.

Raport jest nierzetelny

Podsumowując swoją ocenę raportu prezydenta Poznania, Archidiecezja Poznańska uważa go za dokument nierzetelny. Jej zdaniem, wiele informacji w nim przedstawionych jest nieprawdziwych lub nieścisłych. Raport niejednokrotnie przedstawia poruszaną problematykę w sposób chaotyczny i wybiórczy.

Archidiecezja podkreśla, że większość spraw wymienionych w raporcie została już dawno zakończona i nie stanowi przedmiotu jakiegokolwiek sporu, czego przykładem są sprawy zakończone przed Komisją Majątkową i postępowanie w sprawie dawnej siedziby VIII LO.

„Sprawy te zostały uregulowane zgodnie z obowiązującym prawem na podstawie orzeczeń sądowych lub administracyjnych, ugód oraz umów. Część spraw wymienionych w raporcie w ogóle nie dotyczy kompetencji Prezydenta Miasta Poznania, lecz organów władzy państwowej (np. Szkoła baletowa). Miasto Poznań w żaden sposób nie przyczyniło się do ich rozwiązania” – wyjaśnia w swoim stanowisku Archidiecezja.

„Można odnieść wrażenie – podsumowuje - iż jedynym uzasadnieniem dla ujęcia w raporcie niektórych spraw jest potrzeba wywarcia wrażenia na opinii publicznej i wzbudzenia niezdrowych emocji, np. przez zamieszczenie szeregu danych finansowych pochodzących z różnych lat, opisaniu znacznej liczby działek, lokalizacji gruntów itp. Trudno przy tym uznać, aby tego rodzaju zabieg był podyktowany chęcią rzetelnego poinformowania opinii publicznej i potrzebą transparentności”.

W końcowych wnioskach swojego stanowiska Archidiecezja Poznańska konstatuje: „Po przeszło 25 latach od rozpoczęcia transformacji ustrojowej w 1989 r. Kościół ma prawo oczekiwać od demokratycznie wybranych władz publicznych rzeczowego i uczciwego podejścia do wzajemnych relacji. Dotyczy to szczególnie tych wszystkich spraw, które w wolnej Polsce stanowią spuściznę rządów komunistycznych”.
 

2 / 3
DO POBRANIA: |

Zapisane na później

Pobieranie listy