Wybrałem ten tekst ze względu na szczególne okoliczności, które towarzyszyły jego powstaniu. Oczywiście chodzi o pandemię, która wtedy (w marcu) sparaliżowała życie społeczne, a nawet do pewnego stopnia kościelne. Spowodowało to sytuacje, których wcześniej nikt nie mógł sobie wyobrazić. Księża proszący wiernych, żeby nie przychodzili do kościoła - takich rzeczy nie było chyba nigdy. Tekst, zawierający świadectwa kilku duchownych, dokumentuje więc atmosferę "okołokościelną", jaka panowała w pierwszych dniach wiosennego lock-outu.
 

GN 13/2020 DODANE 26.03.2020 AKTUALIZACJA 25.04.2020

Chciało mi się przy ołtarzu płakać

Widok pustego kościoła jest dla duszpasterzy bolesnym doznaniem. Jak duchowni przeżywają oddalenie od tych, do których są posłani?