Kalendarzowe oczekiwania

Nowa moda wchodzi do rodzin: oto dziatwa wraz z rodzicami klei, tworzy, opisuje. I dobrze się bawiąc, czeka na małego Jezusa. Bez czekolady.

Trudno powiedzieć jednoznacznie, kto i kiedy w Polsce zapoczątkował własnoręczne robienie kalendarzy adwentowych. Kalendarzy, które w mądry, ale i zabawny sposób pomogą całej rodzinie przygotować się do Bożego Narodzenia. Być może pomysł przyszedł z krajów anglosaskich, a polska „natura twórcy” inicjatywę przejęła i przerobiła. Być może jednak jest pochodną potrzeb i obserwacji wielu rodzin, którym czekoladowe kalendarze z czerwonym krasnalem zamiast Mikołaja przestały wystarczać...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska