Spowodowało ono śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób.
Pamięć ofiar niszczycielskiego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Portugalię 1 listopada 1755 roku, uczczono w sobotę podczas uroczystości zorganizowanych w aglomeracji Lizbony. Trzęsienie, jedno z najsilniejszych w czasach nowożytnych, spowodowało śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób.
Obchody, w których uczestniczył burmistrz Lizbony Carlos Moedas, rozpoczęły się od symbolicznego sygnału alarmowego o godz. 9.40, kiedy 270 lat wcześniej zatrzęsła się ziemia.
Większość wydarzeń upamiętniających ofiary tamtego kataklizmu odbyła się na lizbońskiej starówce, m.in. w budynku Quake, muzeum historii trzęsienia ziemi z 1 listopada 1755 r., które miało magnitudę 8,7.
Wiele budynków w Lizbonie zostało w sobotę udekorowanych fioletowymi flagami ku czci ofiar trzęsienia ziemi oraz wywołanego nim tsunami.
Od tragedii z 1755 r. Portugalii nie nawiedził dotąd tak silny kataklizm, ale co kilka lat w kraju odczuwane są silne wstrząsy. Trzęsienie ziemi z 26 sierpnia 2024 roku miało magnitudę 5,3.
W ostatnich latach władze Portugalii oraz Lizbony podejmują akcje mające uświadomić obywatelom zagrożenie sejsmiczne i pomóc im przygotować się na ewentualny kataklizm.
W 2024 r. rząd rozpoczął montowanie na dnie Atlantyku czujników ostrzegających przed nadchodzącym trzęsieniem ziemi.
Z Lizbony Marcin Zatyka