Zapisane na później

Pobieranie listy

Urodziny Marysi, ósme, cudowne

Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie. Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid

ks. Jerzy Szymik, teolog, poeta, profesor Wydziału Teologii Uniwersytetu Śląskiego

|

GN 36/2006

dodane 04.09.2006 13:29

Tym razem przyjmijcie mój wiersz. Mimo że już prawie jesień, wiersz jest wiosenny. Ale czy nie na tym właśnie polega wiersz jako taki, jego życiodajna siła? Że wnosi wiosnę poezji w jesienną prozę życia? Nie wiem tego na pewno, bywa, że w to wątpię. Ale wierzę, że znajdę sojuszników takiego myślenia. Odezwijcie się, jeśli istniejecie! Ale najpierw posłuchajcie wiersza:

Nowe przygody Mikołajka

Dziewczynka
mieszkająca w tym domu
jeszcze śpi.
Dziś są jej ósme urodziny.

W jasnym powietrzu kuchni
zapach kawy, frezji i spalin
(kuchnia przylega do garażu,
z którego przed chwilą wyjechał samochód).

Mama i brat dziewczynki skończyli przed minutą śniadanie,
a teraz jadą do Rybnika fiestą w kolorze leżącej w zlewie łyżki.
Jest siódma zero siedem, promienie słońca (okno kuchni jest wschodnie)
sięgają stołu w jadalni.

Znalazłem się tu i teraz nie przypadkiem:
zostałem wybrany; jestem świadkiem.

Na stole, w tekturowej torebce,
położyli książkę „Nowe przygody Mikołajka” Sempégo i Goscinnego
i o nią opartą kartkę z życzeniami dla Marysi (kulfoniaste litery:
tak matka, jak syn, raczej bazgrzą niż piszą).

Dziewczynka przebudzi się za godzinę, zachłyśnie radością,
potem przez kilka miesięcy nie będzie się z książką rozstawać.
A jeszcze potem będzie szczęśliwa tą chwilą poranną do samej śmierci.
Nikt i nic już jej tej radości nie odbierze.

Ale na razie trwa ranek kwietniowy
i tylko ja widzę to, co widzi Bóg:
tę miłość bez domieszek, tę ulgę Jego serca
(a jednak warto było stworzyć świat).

W tej chwili porannej Go rozumiem,
widzę rewers Jego cierpliwości,
Jego wiarę w nas,
Ufność, z jaką powierzył ludziom ludzi.

Że też mogę to widzieć,
zapamiętać, opisać.
Opłakać

ks. Jerzy Szymik
Pszów–Lublin, 20 kwietnia–29 czerwca 2006 r.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..