Nowy numer 13/2024 Archiwum

"Zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast”"

Mamy plan, wizję, w którą cali się angażujemy, do której się zapalamy. I już, już chcemy się pochwalić rosnącym w siłę dziełem, aż nagle przychodzi nieprzyjaciel i wprowadza ferment – chwast – tanią podróbę naszej pracy, gorszą jakościowo, bo stworzoną bez takiego zaangażowania, ale za to wzrastającą szybciej, lepiej widoczną.

Co robić? Zanim posiane ziarno wykiełkuje i sięgnie blasku, chwast je zasłoni. Czyżby? Bóg zaleca spokój. To tak trochę nie po ludzku (ale to przecież Boża rada!), czekać w stanie nic-nie-robienia. I tu właśnie wychodzi zaufanie, zawierzenie. Tobie, Panie, oddaję wszystko! Mówimy tak każdego wieczora, ale czy tak właśnie robimy? Czy mamy odwagę zaufać?

Nasze dzieło jest najmniejsze ze wszystkich – jest takim ziarnem gorczycy, ale rośnie – rośnie z Bożą pomocą. Tkwi mocno w ziemi i ciągnie Boże soki. Jeśli zaufamy, nadejdzie czas finału, radosnego show, kiedy Pan upomni się o swoje, a chwast nieprzyjaciela każe powiązać w snopki. I tak nasze malutkie ziarno, mała cegiełka, będzie fragmentem królestwa niebieskiego. Mamy świadomość uczestniczenia w czymś wyjątkowym! Niesamowite, prawda?

Weronika „Ikah” Gurdek, tegoroczna maturzystka, współpracownik Magazynu Muzycznego RUaH i portalu bosko.pl. Mieszka w Wadowicach

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy