Nowy numer 13/2024 Archiwum

A ja nie rozumiem

Sprowadzamy wiarę do emocji i subiektywnego doświadczenia. Tymczasem katolicka wiara nie jest jedynie subiektywnym doświadczeniem.

Znany piosenkarz chce dokonać apostazji. „Mam problem z instytucją, a nie z wiarą” – pisze. „Wszyscy widzimy kolejne mnożące się przypadki pedofilii, wtrącanie się w sprawy polityczne, światopoglądowe. Nie piętnuję wiary, tylko hipokryzję”. Szanuję wybór, ale przyznam, że nie rozumiem podanej argumentacji. Już w przytoczonym zdaniu widzę przynajmniej trzy kwestie wymagające wyjaśnienia. Kim są owi „wszyscy”, którzy obserwują mnożące się przypadki pedofilii, i czy rzeczywiście przypadki się „mnożą”. Nie mamy przecież do czynienia z nową falą pedofilii w Kościele. Być może owi „wszyscy” to czytelnicy jednej gazety albo członkowie jednego środowiska, którzy wzajemnie utwierdzają się w przekonaniu, że ich opinię podziela cały świat. Jeśli natomiast chodzi o „wtrącanie się” w sprawy polityczne i światopoglądowe, to Kościół nie tylko może, ale czasami powinien zabierać głos w kwestiach społecznych, dlatego istnieje coś takiego jak społeczna nauka Kościoła.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy