Pierwsze 20 lat była jedną nogą w klasztorze, a drugą w świecie. Skąd my to znamy? Niby idziemy za Jezusem, ale nie do końca. Dajemy Bogu tylko część siebie i dziwimy się, że to nie działa jak powinno.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.