Nowy numer 13/2024 Archiwum

Do końca ich polubił

„Lubcie się wzajemnie, jak Ja was polubiłem”. Zaraz, zaraz. Na pewno tak to brzmiało? W Kościele jest miejsce dla tych, którzy myślą i modlą się inaczej niż ty i których zwyczajnie nie lubisz.

Jest sporo ludzi w Kościele, których zwyczajnie nie lubię. Straszliwie mnie drażnią i gdybym mógł poprosić Pana Boga o inny „spis lokatorów”, wysłałbym petycję o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby. A jednak tego nie robię. Dlaczego? Bo Jezus nie zostawił nam przykazania: „Lubcie się wzajemnie, albowiem Ja was polubiłem”. Chrześcijaństwo nie jest lekcją klikania „łapki w górę”, ale szkołą przebaczania, oczyszczenia i budowania mostów. To, że kogoś nie lubię, nie znaczy, że nie mogę go kochać.

Myślę, że w tym roku wykonaliśmy 200 proc. normy planu katolicko-katolickiej jatki w mediach społecznościowych, sprawdzania swych kato-tożsamości i udowadniana, kto jest bardziej prawowierny. Czy to nie ślepa uliczka?
To, że różnimy się poglądami, nie znaczy, że nie możemy być w tym samym Kościele. To, że modlimy się inaczej i nie stosujemy duchowej urawniłowki, nie znaczy, że nie możemy być w tym samym Kościele. Cechą Ducha Świętego jest jedność w różnorodności. Ileż razy czytałem w ostatnich miesiącach zarzut: „oni modlą się inaczej niż my”. „Inaczej” to znaczy źle, nieprawomyślnie. Naprawdę? Dlaczego różnorodność postrzegana jest jako zagrożenie, a nie błogosławieństwo?

Zauważyliście, że w dniu Pięćdziesiątnicy każdy z uczniów mówił INNYM językiem? Dlaczego wszyscy nie śpiewali po aramejsku, hebrajsku czy grecku? Przecież pozornie musiało to wyglądać na chaos, skoro święty Piotr w swym pierwszym kazaniu musiał tłumaczyć, że nie jest pijany. Pozornie. Z perspektywy Ducha był to ład i harmonia. On kocha różnorodność.

W Kościele jest miejsce dla tych, którzy myślą i modlą się inaczej niż ty. I dla tych, których zwyczajnie nie lubisz. Zanim wsadzisz ich do szufladki z napisem „heretycy” pomyśl najpierw, że to przede wszystkim twoi bracia. Czyż nie mamy jednego Ojca?

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza