Nowy numer 17/2024 Archiwum

Prawo Maxa i Keiry

Medialna kampania przyniosła efekt. Od 20 maja 2020 r. każdy pełnoletni Brytyjczyk jest potencjalnym dawcą organów.

Przepisy, które weszły właśnie w życie, zostały uchwalone jeszcze w zeszłym roku. Nazwano je Prawem Maxa i Keiry. To nawiązanie do sprawy, która stała się głównym argumentem zwolenników zmiany. 30 czerwca 2017 r. dziennik „Daily Mirror” opublikował na pierwszej stronie zdjęcie podłączonego do aparatury medycznej chłopca z blizną pooperacyjną na klatce piersiowej. „Zmień prawo dla Maxa” – brzmiał nagłówek. „Max Johnson ma 9 lat i potrzebuje nowego serca. Jeśli Szkocja, podobnie jak Walia, zmieni prawo dotyczące dawstwa organów, będziemy wzywać do tego w Anglii… aby dać jemu i tysiącom innych dużo, dużo większą szansę na życie” – napisali dziennikarze „Daily Mirror”, kierując swój apel wprost do premier Theresy May. Max cierpiał na chorobę z grupy kardiomiopatii, objawiającą się przerostem i osłabieniem mięśnia sercowego. W szczytowym okresie dolegliwości serce chłopca miało wielkość piłki do rugby. Przez 7 miesięcy musiał on korzystać ze specjalnej pompy wspomagającej krążenie krwi. Dziewięciolatek od pewnego czasu był jedną z twarzy prowadzonej przez „Daily Mirror” kampanii na rzecz przeprowadzenia zmiany prawa, ułatwiającej pobieranie organów od dawców.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora