Irańskiego generała Kasima Sulejmaniego zabiły rakiety wystrzelone przez drona, który latał wysoko nad Bagdadem. Jego piloci siedzieli tysiące kilometrów dalej, w bunkrze znajdującym się gdzieś na pustyni w Nevadzie. Swojego wroga widzieli przez zaawansowane systemy optyczne.
Generał Sulejmani był uznawany za terrorystę w wielu krajach świata. Nie mnie oceniać, czy zasłużył na taką opinię, ale faktem jest, że znalazł się na czarnej liście, bo był odpowiedzialny za planowanie i realizowanie zamachów na amerykańskich żołnierzy i dyplomatów.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.