Niektóre odkrycia mają przedziwną historię.
Ekipa filmowa pracująca nad produkcją filmu „Expedition Antarctica” w czasie realizacji zdjęć odkryła nowy gatunek ryby. Jest przedziwna i nie przypomina ryb, które znamy z akwariów czy z… kuchni. Ma kilka centymetrów długości, jest różowa i wygląda podobnie do ślimaka bez muszli. Żyje na głębokości nawet 700 metrów pod powierzchnią wody w miejscach, gdzie – jak podpowiada intuicja – nieprzyjazne warunki powinny eliminować życie. A tymczasem w tych warunkach ekipa filmowa znalazła kilkaset gatunków zwierząt. Większość z nich jest bardzo słabo opisana. Niektóre – jak wspomniana ryba – w ogóle nie są znane nauce. •
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.