Nie wiem, czy włoscy twórcy tego filmu widzieli „Komornika” Feliksa Falka. Obraz „I odpuść nam nasze długi” podejmuje podobny temat, ale intryga poprowadzona jest inaczej. Znalazły się w nim również polskie akcenty – dwoje naszych aktorów.
W wywiadzie dla portalu movieplayer.it reżyser wyjaśniał, że pomysł zaczerpnął z dwóch źródeł. – Z notatek prasowych o hiszpańskiej firmie windykacyjnej, która ubiera swoich pracowników w krzykliwe fraki, by dręczyć dłużników. Następnie uderzyło mnie, jak dużo firm, w tym banków, po kilku nieudanych próbach odzyskania długu sprzedaje je innym firmom.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza