Nie bójmy się ciemności tego świata, jakkolwiek byłaby straszna.
Przyszły wielki artysta, mały Wit Stwosz w wierszu Gałczyńskiego, rzeźbi sowę dla profesora: „Dłutkiem w słoje lipowe/ i w mig: z kawałka drąga/ profesorowi sowę,/ miłującym — gołąbka”. Sowa i gołąb bardzo wyraźnie dzielą więc tę prostą dziecięcą rzeczywistość na dwie odrębne krainy: rozumu i serca. Tak... profesorowi zdecydowanie należy się sowa, która jest symbolem mądrości.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.