Nowy Numer 16/2024 Archiwum

IKEA promuje rozwody

Nowa reklama giganta meblowego to jeden wielki ERROR. Wyraź swój sprzeciw.

Stwierdzam, że najnowsza reklama IKEA to pięknie opakowane, zgniłe jabłko.

Poznajemy wielodzietną rodzinę, która składa się z mamy, taty i szóstki dzieci. Wow, w pierwszej chwili można mieć wrażenie, że producent mebli promuje wielodzietne rodziny, dostrzega ich potrzeby, itp., itd. Dodatkowo filmik zrobiony jest w formie reportażu, żeby było bardziej "profesjonalnie". Bohaterowie opowiadają o sobie, o relacjach w rodzinie. Wspominają o swoich planach na przyszłość. Jeden z najstarszych braci ma się wyprowadzić. Sam tytuł "Jesienne zmiany. Rozdział 2, Olek i Franek" mógłby sugerować, że warto na jesień coś przemeblować, tudzież urządzić nowe mieszkanie syna.

Nic bardziej mylnego.

Po chwili dowiadujemy się, że rodzice się rozwodzą. Syn mówi o tym ze spokojem. Uważa to za coś normalnego. "Rozwód rodziców to jest zupełnie normalna rzecz, nie jest to nic nadzwyczajnego, po prostu się rozchodzą" - słyszymy. Ot, raz się jest razem, a potem już się nie jest. Czyli rodzina to tylko stan przejściowy, bo miłość nie trwa wiecznie, przysięgi nic nie znaczą.

Zresztą w 3 minucie i 32 sekundzie ojciec wypowiada słowo ERROR. W dodatku trzy razy.

Reklama IKEA to faktycznie ERROR. Kto przy zdrowych zmysłach promuje rozwalanie rodziny i uważa to za coś normalnego?

Reklama IKEA zwyczajnie żeruje na rodzinie. Pokazuje, że rozwód to coś lekkiego i bez konsekwencji. No i jeszcze można na tym zarobić, skoro oprócz syna, wyprowadza się z domu także ojciec. Trzeba będzie urządzić dwa nowe mieszkania. Hasłem tego spotu jest: "Zmiany to nowy rozdział. Przygotuj na nie swój dom".

Ta reklama jest to po prostu przykra, niestosowna i wywołuje oburzenie.

Można wyrazić swój sprzeciw. Fundacja Mamy i Taty zachęca do wysyłania maili z protestem do Dyrektora Marketingu IKEA POLSKA: Filipa Fiedorowa. Filip.fiedorow@ikea.com

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Małgorzata Gajos

Redaktorka serwisu gosc.pl

Studiowała polonistykę (specjalność sztuki widowiskowe) i italianistykę na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła podyplomowe studia biblijne na Papieskim Wydziale Teologicznym. Jest świecką salezjanką współpracowniczką. Jej motto to hasło św. Jana Bosko: „Odpoczniemy w niebie”. A obszar specjalizacji to film i teatr.

Kontakt:
malgorzata.gajos@gosc.pl
Więcej artykułów Małgorzaty Gajos