Jakby wciąż czekali na pomoc
Ratownicy szli w pięciu. Z maskami na twarzach, w ukropie ponad 40 stopni, dotarli do wąskiego przejścia. Latarkami wyłowili z mroku postacie dwóch mężczyzn.
Przemysław Kucharczak
|
GN 26/2015
dodane 25.06.2015 00:15
Przed zakleszczoną przez zawał tamą wentylacyjną, której nie dali rady otworzyć, znajdowali się górnicy Marcin i Leszek. Z daleka wyglądali, jakby wciąż czekali na pomoc. Niestety, były to już tylko ich ciała, od których już dawno oddzieliły się nieśmiertelne dusze.
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
oceń artykuł