Jezu, co było w Twoim spojrzeniu?

„I przyprowadził go do Jezusa”

Małgorzata Michalik

|

17.01.2015 17:00 GN 03/2015

dodane 17.01.2015 17:00
1

Jezu, co było w Twoim spojrzeniu, co było w Twoich słowach, co takiego dwaj uczniowie Jana Chrzciciela zobaczyli u Ciebie wtedy, około godziny dziesiątej, że zapragnęli przy Tobie pozostać? Jak poznali w Tobie Mesjasza? Czym ich do siebie przyciągnąłeś, że zaczęli na spotkanie z Tobą prowadzić innych? Jednego dnia wyznaczyłeś w ich życiu nowy cel: kierować ludzi do Ciebie. Dziś też nas sobą zachwycasz i powołujesz, byśmy opowiadali o Tobie światu. Prosisz o to nie tylko swoich duchownych, ale i świeckich. Jak ważne jest, by w życiu każdego człowieka znalazł się ktoś, kto wskaże mu do Ciebie drogę. Mnie zaprowadzili do Ciebie rodzice w pierwszych miesiącach mojego życia. Piękna to rola: prowadzić do Ciebie, pokazywać Cię innym, mówić „znaleźliśmy Mesjasza”. I jaka to łaska: znać Cię od urodzenia. Dzięki, Jezu, za tę łaskę. I za każdego, kto prowadzi swych braci i siostry do Ciebie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Małgorzata Michalik

Zapisane na później

Pobieranie listy