Nigeria pod ścianą

Nigeryjscy terroryści z muzułmańskiej sekty Boko Haram są gotowi złożyć broń. Czy oznacza to koniec prześladowań tamtejszych chrześcijan?

Jacek Dziedzina

|

14.02.2013 00:15 GN 07/2013

dodane 14.02.2013 00:15
0

Gdy w styczniu tego roku prezydent Nigerii, chrześcijanin Goodluck Jonathan, obiecywał rodakom: „Przezwyciężymy terroryzm, porwania, zbrojne napady wzmożoną modlitwą Kościoła” – umęczeni terrorem mieszkańcy północy kraju uznali, że to kolejny dowód bezsilności władz centralnych. Sama modlitwa nie wystarczy, mówili z goryczą, bo nie zastąpi stanowczej reakcji rządu na bezprawie. Wygląda jednak na to, że i wzmożona modlitwa nie poszła na marne. Boko Haram usiadło do stołu rozmów i zgodziło się na rozejm.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zapisane na później

Pobieranie listy