Uwaga: dziecko w kościele!

Pozwólmy dzieciom przychodzić do Niego. Pamiętając, że przychodzić nie oznacza szaleć…

Agata Puścikowska

|

07.02.2013 00:15 GN 06/2013

dodane 07.02.2013 00:15
21

Scena pierwsza. Bohater pierwszy, lat ok. 2. Powiedzmy: Staś. Aktorzy drugoplanowi: rodzice. Starają się, by dziecko nie przeszkadzało innym. Naprawdę się starają. Mały siedzi sobie w kąciku. Czasem przytuli się do mamy, czasem posiedzi na kolanach taty. W połowie kazania nagle wyrywa się rodzicielom. Robi zręcznego susa przez pół kościoła. I zanim rodzice zdążyli zareagować, jak młodociana gwiazda pop Staś ląduje na posadzce tuż pod ołtarzem. Ksiądz robi pauzę, grobową minę, i przez mikrofon żąda natychmiastowego zabrania dziecka i „wyniesienia” go z kościoła.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Zapisane na później

Pobieranie listy