Zapisane na później

Pobieranie listy

Kilometry wartości

Był czas, gdy biegał po bieżni na 400 czy 800 metrów, później biegał z ulotkami, uciekając przed milicją. Gdy lat przybyło, zaczął startować w maratonach, a w 2000 roku pobiegł do Rzymu odwiedzić Jana Pawła II.

Ks. Witold Lesner

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 32/2012

dodane 09.08.2012 00:15
0

Bieganie to dla mnie sposób na życie. Dbam w ten sposób o sprawność ciała, ale i o równowagę w rodzinie czy w pracy. To też okazja, by trochę pomedytować. Gdy biegam kilkadziesiąt kilometrów, mam czas na wiele rzeczy, też na modlitwę różańcową i Koronkę do Miłosierdzia Bożego – mówi gorzowianin Marek Rusakiewicz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..