Tego prezesa WHO zdaje się w Japonii uznano za skorumpowanego i ukrywającego chińską epidemię w porozumieniu z Chińskim reżimem. Zebrano kilkaset tysięcy podpisów pod jego odwołaniem.
Coś jest z WHO od dawna nie tak.

Lobby producentów maseczek...

Już widzę ("przed oczyma duszy mojej") jak polski rząd dostarcza obywatelom 38 milionów masek dziennie. Są to oczywiście maski odpowiedniej klasy, które naprawdę chronią przed wirusem a nie przed pyłami. Każdemu obywatelowi zostają oczywiście dostarczone odpowiednie gogle (te na szczęści nie muszą być jednorazowe) - bo co komu z maski na usta i nos gdy ktoś zarażony kichnie mu w twarz z 6 metrów i zakazi go przez oczy.

Już teraz część ludzi stoi w kolejce przed sklepem w odległości 15 m od innych klientów. Kiedy rozpowszechni się wieść o tych badaniach przeprowadzonych w MIT (w warunkach laboratoryjnych!) to kolejka do sklepu w Katowicach będzie się zaczynała w Krakowie (w sam raz, bo na autostradzie co kilometr stoi specjalny słupek oznaczający odległość).

Nie ma możliwości, żeby dostarczyć specjalistyczne maski dla każdego. Jednorazowe i z filtrami. W żadnym kraju. Noście maski jakiekolwiek, a nie oglądajcie się na nikogo. Ty chronisz mnie, ja chronię Ciebie!