Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • tomaszl
    06.05.2019 15:34
    Społeczeństwo ze swej natury odrzuca ekstremalnych polityków czy to z prawa czy z lewa. I w sumie to wystąpienie byłoby bez znaczenia, ale postanowiono je rozgrywać w bieżącej polityce.

    Jest natomiast ważniejszy inny problem, dziś wielu katolików porzuca Kościół. Nie przez takie populistyczne hasła i nie przez lewicowych polityków.
    doceń 21
  • DREM0R
    06.05.2019 15:58
    DREM0R
    Nie czarujmy się, więcej osób w Polsce zraziło się do Kościoła przez Rydzyka, niż przez Palikota.
    doceń 21
    • Y?
      06.05.2019 21:13
      Tak twierdzą ci, co nigdy O. Rydzyka nie słuchali. A choć raz by warto. To świetny kapłan, potrafiący rozmawiać z dzwoniącymi do radia często prowokującymi i antyklerykalnie nastawionymi młodymi słuchaczami, i robi to tak, że chyba nabierają szacunku. Bo i ich traktuje poważnie i z szacunkiem, udzielając trafnych odpowiedzi. Jeśli bym miał się zrazić do Kościoła, to na pewno nie z Jego powodu. Pomijając fakt, że przydałby się ktoś taki na stanowisku ministra albo i premiera. Wiele spraw niemożliwych zostałoby załatwionych od ręki.
      doceń 12
      • tomaszl
        07.05.2019 08:56
        Ok, gdyby RM czy TV Trwam były stacjami stricte religijnymi, a o. Tadeusz nie zajmował się biznesami na styku z państwem to pewnie nikt by pretensji do niego nie miał.
        doceń 26
        0
      • ASDF
        07.05.2019 09:11
        Ja słuchałem i to nie raz. Mam wątpliwości, czy on kiedykolwiek słuchał Ewangelii.
        doceń 22
        0
      • jurek
        07.05.2019 10:11
        Też czasami słucham RM i często mam wrazenie swoistej schizofrenii: bo są tu modlitwy, relacje z Mszy św, apelu Jasnogórskiego, czy inne ciekawe audycje religijne, ale także audycje gdzie zapraszani są politycy (tylko jednej opcji), czy inni expeci lub publicyści - i tam na prawdę trudno sie dos treści mającej , moim zdaniem, cokolwiek wspołnego z Ewangelią
        doceń 26
        0
    • elaine
      07.05.2019 08:31
      To są niby-opinie w stylu;,, Rydzyk jeździ majbachem". Jeździ już tym majbachem ponad 20 lat, (ciekawe w jakim stanie ten majbach jest). Tak na prawdę jak zapytasz to niektórzy nie wiedzą co to słowo znaczy ale powielają te głupoty i sieją nienawiść do tego człowieka.
      doceń 10
      • gebowicz
        07.05.2019 11:47
        Nie jeździ majbachem, tylko autem od bezdomnego, co sam Rydzyk przyznał
        doceń 10
        0
      • Obserwator
        08.05.2019 11:00
        Mógł dostać od bezdomnego maybacha, wtedy by się zgadzało:)
        doceń 1
        0
    • Agnieszka
      07.05.2019 09:18
      Ja zawsze zadaje pytanie. Co złego i komu uczynił Ojciec Rydzyk?? Jeśli ktoś wie, to proszę o konkrety, bo nie mogę się dowiedzieć :))).
      doceń 12
      • tomaszl
        07.05.2019 10:41
        Słuchałem kilka lat temu RM, ale skończyłem po tym, jak stało się ono tubą jednej z partii czy wręcz jednej z frakcji politycznej.
        doceń 26
        0
      • Obserwator
        08.05.2019 11:01
        jak dobrze, że w każdym innym medium mamy pluralizm poglądów:)
        doceń 5
        0
  • big bul
    06.05.2019 16:19
    To rzekome prześladowanie świeckich aktywistów przez "mohery" ja bym między newsweekowe bajki włożył. Tak faktycznie dla ich publiczności lepiej brzmi, jak się zrobi z nich męczenników, nawet takich tylko troszeczkę. Wierzący się tak nie zachowują, nie akceptują takiego odnoszenia się do bliźnich, choć często sami bywają agresywnie i obraźliwie traktowani. Wiara jednak do czegoś zobowiązuje, to raz. Po drugie, niestety, ta nasza wiara bywa dosyć letnia. Mało kto byłby gotowy zdecydowanie stanąć w jej obronie, zwykle przechodzimy wzruszając ramionami lub odwracając wzrok. To dwa. Po trzecie, najgorsze, ten antyklerykalizm zdaje się zdobywać wśród wierzących co najmniej cichych zwolenników. Wielu z nas chętnie krytykuje księży, za winy popełnione a najczęściej nie, wrzuca wszystkich do jednego worka, biorąc za przykład najgorsze jednostkowe, o ile nie zmyślone, przykłady. My, Polacy, lubimy ten sport. Sami będąc nie halo, szukamy jeszcze "gorszych" od siebie. Księża są jakże wdzięcznym obiektem. O co też ludziska ich nie oskarżają! Nie ma takiej rzeczy. A bronić się jest im wyjątkowo trudno. Obowiązuje cierpliwość i chrześcijańskie miłosierdzie. Biorąc do kupy laickich aktywistów i mocno już choćby podświadomie zlaicyzowanych, wierzących, robi się już z tego całkiem pokaźna liczba, której nie wolno lekceważyć. Próby odcinania się od żenującego wyskoku mówcy nic już nie zmienią - szczere były oklaski tych ludzi i brak reakcji sprzeciwu w tamtym momencie.
    doceń 12
  • polonia restituta
    06.05.2019 17:10
    Jak wiadomo dążący do wynarodowienia krajów i wymieszania narodów pan Soros finansuje organizację pana Jażdżewskiego. Szkoda, że ten drugi jako Polak nie pamięta, że bez Kościoła nie byłoby przewrócenia Polski na mapie Europy bo nie przetrwałaby czasu zaborów 123 lata. Ateizm też jest religią więc jeśli walczy on o państwo wolne od religii to dlaczego nie walczy też z ateizmem.
    doceń 19
    • DREM0R
      06.05.2019 21:02
      DREM0R
      Tu się troszkę mylisz, Kościół sprzeciwiał się odzyskaniu niepodległości przez Polskę.
      doceń 20
      • polo
        07.05.2019 11:34
        Kościół hierarchiczny pewnie i nie popierał krwawych powstań i rewolucji, buntów przeciw cesarzom itp. Ale zwykli księża na co dzień odprawiający msze w swoich kościołach i głoszący kazania po polsku byli nieraz ostatnią zorganizowaną polską instytucją, ostoją języka i polskości właśnie. Któryś z naszych mądrych księży, być może bp. Nossol o ile pamiętam, mówił że człowiek jest tej narodowości, w której języku się modli. To jego "język duszy". Zaborcom nie udało się, a nawet najczęściej nie próbowali narzucić nam w tym względzie swojego języka. W Kościele i rodzinach przetrwała Polska.
        doceń 5
        0
      • DREM0R
        08.05.2019 10:16
        DREM0R
        W okresie zaborów po polsku modlili się głównie protestanci, językiem liturgii w Kościele Katolickim była łacina. O wolną Polskę walczyli ludzie z różnych środowisk, różnych wyznań, zarówno katolicy, jak i protestanci, modlący się w języku ruskim prawosławni i unici, czy żydzi, ale także ateistyczni socjaliści. Łączenie odzyskania niepodległości z katolicyzmem to wymysł późniejszy, z okresu Dwudziestolecia.
        doceń 20
        0
    • jurek
      07.05.2019 10:12
      A Konfederacja Targowicka - czy wiesz jaki był udział polskiego KK w niej?
      doceń 23
  • gebowicz
    06.05.2019 21:02
    Fakt, jeśli już są pretensje do kościoła, to są to głównie pretensje wobec "wyżej postawionych": proboszczów, biskupów... I, jak pisze Pan Redaktor, kościołów palić tutaj nikt nie chce. Co innego meczety. Przypomnijmy też, że rzesze dzieci, uciekających przed wojną, nie znalazły tu schronienia. A te które znalazły, doświadczają nie mniejszego hejtu niż kościół instytucjonalny (że przypomnę o zarazach i pasożytach, którymi straszył prezes).
    • realis
      07.05.2019 09:17
      Rzesze DZIECI? A były takie? I uciekały do biednej Polski czy na bogaty w socjal Zachód? I w końcu miejsce znalazły czy nie znalazły, no bo jak są i ktoś je hejtuje... To chyba pokazują w jakimś tewałenie? A ci co ich tu dobrzy (powiedzmy) ludzie przyjęli już po tygodniu zwiali do zachodniego raju i tyleśmy ich widzieli. Do czego mieli prawo rzecz jasna. A my mamy prawo wiedzieć kogo do siebie wpuszczamy, co okazało się nie do sprawdzenia nawet przez zachodnie "służby", pomagać trzeba z głową, a nie bo ktoś chce się pozbyć naszym kosztem swojego problemu. Tematy sanitarno-epidemiologiczne też nie mogą być lekceważone i pomijane. Już mamy wzrost chorób jak odra czy żółtaczka i to tylko dzięki przybyszom z całkiem bliska. O chorobach tropikalnych nawet lekarze mają u nas blade pojęcie, jednak od wyjeżdżających w egzotyczne kraje wymagało się u nas odpowiednich szczepień, nie wiem jak jest dzisiaj. A jeszcze za życia naszych dziadków przybywających stamtąd obowiązywała chyba miesięczna kwarantanna. Pomagać trzeba zawsze z głową, by z ratownika nie stać się ofiarą. I najlepiej na miejscu lub w pobliżu miejsca "wypadku", takiej pomocy przede wszystkim jego ofiary potrzebują i oczekują.
      doceń 10
      • gebowicz
        07.05.2019 11:46
        " A były takie" - nie, żadne dziecko przed wojną w Syrii nie uciekało. "do biednej Polski czy na bogaty w socjal Zachód". - Ponad 7 tys. osób, które miały być ulokowane w Polsce same wybrały nasz kraj w ankiecie. Więc tak, uciekały do Polski. Poza tym dzieci nie wiedzą co to socjal. "I w końcu miejsce znalazły czy nie znalazły" - te, które znalazły to głównie dzieci adoptowane, które rodziców już nie mają. Te które mają zostały zablokowane na granicy w obozach, które są hańbą Europy. Polacy chlubią się tym, że w czasie II WŚ rodacy ratowali Żydów, ryzykując przy tym życie, a jednocześnie sami dziś nie chcą pomóc potrzebującym, bo "pomagać trzeba z głową" (czyli w praktyce nie pomagać, jak zrobił to polski rząd). "odra czy żółtaczka i to tylko dzięki przybyszom z całkiem bliska. " Nie tylko. Także dzięki rodakom antyszczepionkowcom. A jeśli rząd nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa epidemiologicznego, to rząd jest nieudolny i jest do zmiany.
        doceń 6
        0
      • realis
        07.05.2019 12:58
        To była jakaś ankieta? Co jeszcze miały te DZIECI (?) do wyboru? Co wiedziały o Polsce? Może to, że ma otwartą granicę na Zachód, do Berlina tylko 100 kilometrów, dwa dni spaceru na nogach? Albo że jak mają siedzieć w obozie to wszystko jedno gdzie, a potem w drogę? Albo już byli tu u nas ich krewni czy znajomi? Żeby było jasne, DZIECIOM trzeba pomagać i nie sądzę żeby je akurat nasz zły, niedobry rząd odprawił z kwitkiem. Niedobrze się stało że temat stał się przedmiotem, jak wszystko w Polsce, zajadłej walki politycznej. Zapoczątkowanej w tym wypadku nagłą zmianą "stanowiska" Pani Kopacz i wystawieniem do wiatru grupy wyszehradzkiej. Polacy nie lubią robienia z gęby cholewy. Może i lepiej że ci ludzie nie stali się pionkami w tej grze. Na dobre im też by to nie wyszło. Tak to są tylko argumentem wirtualnym i siedzą tam gdzie jest im dobrze. A rząd, oczywiście możemy sobie zmienić, i ten nowy wszystkie problemy jak nic nam migiem rozwiąże jak bum cyk cyk.
        doceń 7
        0
      • DREM0R
        07.05.2019 14:22
        DREM0R
        Tak, była ankieta. Każdy uchodźca biorący udział w programie relokacji wybierał kraj, do którego chce być przeniesiony. 7 tysięcy wybrało Polskę. Polski rząd miał możliwość wyboru spośród tych osób, np. przyjąć tylko kobiety i dzieci, albo tylko uchodźców z konkretnego kraju. Rząd tego nie zrobił, zamiast tego sieje propagandę o terrorystach i chorobach, co okazało się nieprawdą.
        doceń 4
        0
      • realis
        07.05.2019 15:33
        Nikt tu propagandy nie sieje. Rząd tylko dotrzymuje słowa, które brzmiało, że nikt na siłę do nas, bez naszej zgody nikogo "relokował" nie będzie. I to w każdej liczbie, co obiecywali totalni. Nic o nas bez nas, europejskie misie. A i ludzie to nie towar do upchnięcia. Jakie jeszcze kraje mogli ci ludzie wybrać? A jak nie relokacja, to co? Ciupasem do Afryki? No to jak nie ma wyboru, to nich będzie Polska - Berlin najbliżej.
        doceń 7
        0
      • DREM0R
        08.05.2019 10:24
        DREM0R
        I znów powtarzasz propagandę, zapominając, że zobowiązanie relokacji było podpisane przez Polskę. Idąc do wyborów PiS obiecywał wywiązać się ze zobowiązań, zdanie zmienił w marcu 2016, jednostronnie odmawiając wypełnienia zobowiązań.

        Masz rację, ludzie to nie towar do upchnięcia, dlatego zdecydowano się ich relokować po całej Europie, a nie upychać w obozach we Włoszech i Grecji. W ankiecie można było wybrać każdy kraj EU, poza Wielką Brytanią i Danią, które odmówiły brania udziału w procedurze relokacji. Wiele osób wybrało Polskę głównie z tego względu, że znali język. Nie zapominaj, że w przeszłości kontakty między Polską a Syrią i Irakiem były dość intensywne, stąd wiele osób z tamtych rejonów uczyło się polskiego.
        Alternatywą dla relokacji było pozostanie w obozie.
        doceń 5
        0
      • Gość
        08.05.2019 22:34
        Tradycyjnie wrócił temat "uchodźców".
        doceń 18
        0
      • DREM0R
        09.05.2019 20:25
        DREM0R
        I powinien wracać tak długo, aż problem zostanie rozwiązany.
        doceń 2
        0
      • Gość
        09.05.2019 22:54
        A czemu Polska ma go rozwiązywać?
        doceń 18
        0
      • DREM0R
        10.05.2019 09:18
        DREM0R
        Ponieważ zobowiązała się do tego.
        doceń 0
        0
      • Gość
        10.05.2019 18:46
        kiedy i gdzie?
        doceń 19
        0
  • Stary OBSERWATOR
    07.05.2019 08:09
    " ...Łatwiej znaleźć kogoś, kto nie lubi proboszcza za to, że ten nie chciał ochrzcić dziecka,".Nie trzeba daleko szukać.Ja nielubię takich księży. Ksiądz nie ma prawa odmówić dziecku chrztu, może z pewnych powodów przełożyć chrzest w czasie.Ja też bym był zły na księdza który odmawia dziecku chrztu."Jeszcze dziś ze mną będziesz w raju". Jeśli Jezus wpuścił do raju łotra i skazańca,to czy kapłan może zamknąć niebo przed niewinnym dzieckiem? Może.Czy powinien? Czy powinien zastępować Boga i stanowić kto wejdzie do nieba a kto nie? Raczej nie taki jest cel bycia kapłanem...
    • Gość
      07.05.2019 10:06
      To nie księża zamykają niebo tylko nieodpowiedzialni i nierozsądni rodzice, bo żyją tak jakby Boga nie było albo wbrew Bogu. Stąd jeśli dziecko nie ma zagwarantowane katolickiego wychowania, to odmowa chrztu jest konsekwencją wyboru rodziców.
      doceń 11
      • Stary OBSERWATOR
        07.05.2019 11:02
        " ....odmowa chrztu jest konsekwencją wyboru rodziców." Czyli przez winy rodziców dziecko nie może dostąpić pierwszego i najbardziej potrzebnego sakramentu ? Grzechy rodziców przechodzą na dzieci ? Brak w tym logiki.
        doceń 3
        0
      • tomaszl
        07.05.2019 13:10
        Nie grzechy przechodzą z rodziców na dzieci, ale konsekwencje czynów czy zaniechań. Z samego faktu chrztu dziecka niewierzących rodziców nie ma wynika że dziecko będzie wierzącym katolikiem. Wręcz taki chrzest może być krzywdą dla dziecka i jego rozwoju w wierze.
        doceń 9
        0
      • Obserwator
        08.05.2019 11:26
        Chrzest krzywdą? O matko, to wszyscy jesteśmy nieźle skrzywdzeni. Całe to gadanie o włączeniu w mistyczne ciało Chrystusa, o zmazaniu grzechu pierworodnego, o zanurzeniu w Chrystusa - to wszystko nic niewarte. Oto bowiem chrzest zdaniem Pana Tomasza jest krzywdą dla dziecka i jego rozwoju w wierze.
        doceń 3
        0
      • gość
        08.05.2019 13:53
        Chrzest krzywdą dla człowieka? Teraz to zdecydowanie przesadził TomaszL. Dodaję do nieczytanych komentatorów.
        doceń 3
        0
      • Gość inny
        08.05.2019 22:36
        "kto uwierzy i przyjmie chrzest" a nie na odwrót
        doceń 16
        0
      • tomaszl
        09.05.2019 06:05
        Tak, chrzest jak najbardziej może być krzywdą dla dziecka. Przykładów ochrzczonych za dziecka, a dziś radykalnych antykatolików mamy aż nadto.
        Chrzest dziecka jest wielkim dobrem o ile rodzice rzeczywiście chcą i później dziecko wychowują w wierze. Ale jak przy chrzcie swego dziecka rodzice kłamią deklarując publicznie jego wychowanie w wierze, to co będzie dalej?
        doceń 3
        0
      • gosc
        09.05.2019 22:44
        Uwierzy i przyjemie, a nie uwierzy lub przyjmie. Logika się kłania.
        doceń 0
        0
      • tomaszl
        10.05.2019 08:21
        W wypadku dzieci kluczowym jest oczywiście wiara ich rodziców, którą to wiarę rodzice zobowiązują się przekazać dziecku.

        "Celebrans: Prosząc o chrzest dla swoich dzieci, przyjmujecie na siebie obowiązek wychowania ich w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowały Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus. Czy jesteście świadomi tego obowiązku?
        Rodzice: Tak (albo: Jesteśmy tego świadomi)."
        doceń 5
        0
      • Gość
        10.05.2019 18:52
        W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: Oto woda - powiedział dworzanin - cóż przeszkadza, abym został ochrzczony? Odpowiedział Filip: Można, jeżeli wierzysz z całego serca. Odparł mu: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (Dz 8,36)
        doceń 16
        0
      • DREM0R
        11.05.2019 19:51
        DREM0R
        Ale jest też przykład Rzymianina Korneliusza, który ochrzczony został "wraz z całym swym domem". Czyli wraz z niewolnikami i niemowlętami.
        doceń 0
        0
      • Zapytanie
        19.05.2019 13:28
        "Czyli wraz z niewolnikami i niemowlętami" byłeś przy tym? Coraz bardziej mnie zdumiewasz. Późniejsze pisma chrześcijańskie, jak Didache, mówią wyłącznie o chrzcie świadomych tego.
        doceń 12
        0
    • tomaszl
      07.05.2019 10:45
      Jak najbardziej ksiądz proboszcz ma i co więcej powinien korzystać z prawa odmowych chrztu wobec dzieci.
      Powodem winna być postawa rodziców dziecka, która nie gwarantuje wychowania jego w wierze katolickiej. Chrzest małego dziecka to nie pusty rytuał, magia, rodzinna uroczystość. Taki chrzest niesie zobowiązanie dla rodziców i chrzestnych.
      doceń 10
      • Obserwator
        08.05.2019 11:36
        To o czym piszesz kojarzy mi się z wieszaniem na szubienicach. Ciekawe ile niewinnych osób zostało w historii powieszonych tylko dlatego, że mieli być znakiem dla innych.

        Zmierzam do tego, że karanie rodziców za pośrednictwem nieochrzczenia ich dziecka jest instrumentalnym traktowaniem tego dziecka jako narzędzia wychowawczego wobec rodziców. Tylko, że tu stajemy na rozdrozu - albo uznamy faktyczną obecność łaski sakramentalnej i wtedy świadomie pozbawiamy dziecko tej łaski, albo uznajemy "zbawienie przez wiarę", i wtedy możemy zupełnie przestać polewać główki dzieci wodą, bo i tak wiara do zbawienia wystarczy.
        Czasem warto zadać sobie pytanie, czy sakramenty są nagrodą za dobre sprawowanie, czy umocnieniem dla umęczonych.
        doceń 3
        0
      • krakers
        08.05.2019 13:54
        Obserwator, idźmy dalej tokiem Twojego rozumowania. Dlaczego dzieci z rodzin ateistycznych ( i ateiści w ogóle) mają być pozbawieni łaski sakramentalnej? Należałoby ochrzcić wszystkich jak leci. Na przykład każdego muzułmanina. Nie popierasz obowiązkowego chrztu muzułmanów? To znaczy że świadomie pozbawiasz ich łaski sakramentalnej albo uznajesz zbawienie przez wiarę. No i pozbawiasz umocnienia dla umęczonych.
        doceń 21
        0
      • krakers
        08.05.2019 13:58
        I jeszcze jedno Obserwatorze. Słowa o rzucaniu pereł przed świnie - kojarzysz kto wypowiedział i w jakim kontekście?
        doceń 21
        0
      • tomaszl
        09.05.2019 06:13
        @Obserwator - jak przychodzą rodzice niewierzący i proszą Kościół o chrzest ich dziecka to o co proszą?
        No i czy chrzest sam w sobie wystarczy do zbawienia? Zresztą czy zawarcie małżeństwa kościelnego wystarczy do tego, aby to małżeństwo było trwałe i dozgonne?
        A sakrament kapłaństwa wystarcza, aby kapłan był idealnym przewodnikiem dla wiernych?

        Bo jak dla mnie, chrzczenie dzieci, gdy później nie będą wychowywane w wierze jest zaprzeczeniem logiki współdziałania z Łaską sakramentalną i jak wyżej napisałem jest krzywdą dla dziecka.
        doceń 7
        0
    • Elle
      07.05.2019 12:30
      ”Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Ew. Marka 16.16). Oznacza to, ze nie brak chrztu zamyka droge do zbawienia, ale brak wiary. Oznacza to również, że Chrzest daje nam pewnosc zbawienia , jedynie jesli wierzymy. Innymi słowy nie ma powodu, żeby chrzcić dzieci niewierzących nawet jesli sa oni ochszczeni. Postawa proboszcza moze byc dla rodziców pozytywnym wstrząsem prowadzącym do nawrócenia, jesli o swoje dobro nie dbają, to może zrobią to ze względu na dzieci.
      doceń 19
      • Stary OBSERWATOR
        07.05.2019 14:26
        I tutaj z Tobą się zgadzam.
        doceń 15
        0
      • zapytanie
        08.05.2019 22:52
        Czy Mt 25 mówi o chrzcie czy o traktowaniu bliźnich?
        doceń 21
        0
  • jurek
    07.05.2019 10:05
    Mysle, że jednak warto otworzyc oczy i zobaczyc jaki zmiany zachodzą w społeczeństwie w zakresie "zeswiecczenia" i poglądów na tzw "poareligijną" aktywność Koscioła, czy tez tzw jego "autorytet".
    doceń 18
  • Tobi
    07.05.2019 13:21
    Ostatnie wydarzenia pokazują, jak wrodzy Kościoła m.in. środowisko LBGT przy wsparciu liderów Koalicji Europejskiej zmierzają do zniszczenia Kościoła w Polsce. Te próby wyszydzania, ośmieszania religii katolickiej są możliwe dzięki bierności liderów Kościoła, a ogólnie środowiska katolickiego. Jeśli ktoś liczy na przeczekanie, to jest w dużym błędzie. Kolejnym etapem będą fizyczne ataki na kościoły, a w końcu podpalanie świątyń i ataki na duchownych.
    doceń 10
    • tomaszl
      07.05.2019 14:02
      Nic tak nie niszczy Kościoła jak letniość katolików i infantylność kościelna. Nic tak nie niszczy Kościoła, jak katolicy zapominający o przykazaniu miłości bliźniego swego (każdego).
      Szukanie wrogów i obarczanie ich winnymi problemów Kościoła to jest dziecinne tłumaczenie "to nie ja, to oni".
      doceń 15
      • Tobi
        07.05.2019 16:54
        Nie wiem, którzy są letni. może ja w stosunku do tego co dostałem jestem najbardziej letni. Pisałem tylko o konieczności obrony przez pasterzy owczarni - do tego są powołani i predysponowani. Prawdziwy lub wydumany wybryk antysemicki czy antymuzułmański spotyka się z natychmiastową reakcją liderów ich społeczności. Podobno Tusk został porównany do Hitlera i Stalina, jest już reakcja Junckera, Kościół porównany do świni - brak reakcji - nie wiem, co o tym sądzić - fałszywa pokora, brak odwagi, letniość wiary. A tak na marginesie miłość bliźniego nie oznacza miłości jego grzechu, o którym też trzeba mówić, póki jest szansa jego zbawienia.
        doceń 5
        0
      • tomaszl
        08.05.2019 08:49
        Kościół to my, wierzący. Pasterze mają nas prowadzić do świętości, a nie zajmować się politycznymi awanturami. I to prowadzić drogami świętości, a nie drogami świata.
        Stąd świat broni swoich, a my, katolicy wierzymy, że nic nam się złego nie stanie. Bez względu na ataki, czy "ataki".
        Jeżeli pasterze czy owieczki zaczną się bronić metodami tego świata, to czym się różnimy od niewierzących?
        doceń 4
        0
      • DREM0R
        08.05.2019 10:27
        DREM0R
        Kiedy Kościół został porównany do świni? Użyte stwierdzenie o "zapasach ze świnią w błocie" to dokładnie to samo, co "kopać się z koniem". W dodatku nie dotyczyło Kościoła, tylko prawicowych hejterów.
        doceń 7
        0
      • Obserwator
        08.05.2019 11:38
        kopać się z koniem to uznany słownikowo związek frazeologiczny. Zapasów ze świnią w tym słowniku nie znalazłem. Znalazłem za to coś o "rzucaniu pereł przed wieprze" - rozumiem, że jeśli nawiążę tym frazeologizmem do Ciebie, to zgodnie ze swoją narracją nie poczujesz się urażony i porównany do świni?
        doceń 3
        0
      • DREM0R
        08.05.2019 11:58
        DREM0R
        Pewnie słabo szukałeś. Powiedzenie "nigdy nie uprawiaj zapasów ze świnią w błocie, tylko się pobrudzisz, a świni się to podoba" (never wrestle with a pig. You both get dirty and the pig likes It) jest powszechnie znane na świecie. Autorem słów miał być ponoć Mark Twain, Abraham Lincoln, albo George Bernard Shaw.

        Co do wspomnianego frazeologizmu, na pewno dostrzegłbym różnicę, gdybyś powiedział do mnie o "rzucaniu pereł przed wieprze", albo gdybyś powiedział do mnie "ty wieprzu". W pierwszym przypadku (słusznie) uznałbym, że nie uważasz mnie za osobę godną czegoś. I musiałbym wykazać się albo ignorancją, albo złą wolą, by się obrażać, że mówiąc o "perłach przed wieprze" porównałeś mnie do wieprza. Co najwyżej wykazałbym się nieznajomością przysłowia.
        doceń 6
        0
    • Elle
      08.05.2019 14:44
      No dobrze, tylko jak walczyc z chamstwem? Racjonalnych argumentów nie przyjmuje, proba kulturalnego zalatwienia sporu tylko je rozśmiesza, a jak się znizysz do jego poziomu, to cie pokona doswiadczeniem - a wszystko to powoduje jedynie rozglos, na którym Ci nie zależy.
      • DREM0R
        08.05.2019 22:04
        DREM0R
        Odpowiedź dał św. Paweł, wszelka "walka" odbywa się poprzez dawanie przykładu. "Patrzcie jak oni się miłują". Niestety, wielu chrześcijanom marzy się zamiast tego Kościół Wojujący, będący zaprzeczeniem Kościoła Chrystusowego.
        doceń 11
        0
      • gość
        08.05.2019 23:11
        Elle, dobry wpis :)
        doceń 2
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora

Zobacz także