"W walce przeciw komunistycznemu reżimowi licznie brali udział nastolatkowie. " Proszę nie zakłamywać historii Polski! Nie walczyli z jakimś tam reżimem komunistycznym, tylko z ruskim okupantem Polski!
Gdyby walczyli wyłącznie z "ruskim okupantem", to ich ofiarami nie byliby polscy milicjanci, czy funkcjonariusze. Wydarzenia po 1945 roku coraz częściej rozpatruje się w kategoriach wojny domowej.
Dremorze, nie wiem kto "rozpatruje", natomiast nazwę "wojna domowa" wymyślili na określenie stalinowskiego terroru komuniści. Czemu ich powielać? Nawet partyjna historyczka Maria Turlejska demaskowała w drugim obiegu to kłamstwo. "Wydarzenia" też brzmią po peerelowsku. Wedle nowomowy w PRL nie było strajków, tylko "przerwy w pracy", nie było rozruchów, tylko "wypadki" bądź "wydarzenia".
Termin "wojna domowa" odnosi się do konfliktu, w którym w większości biorą udział przedstawiciele tego samego narodu. Ofiarami podziemia antykomunistycznego byli w większości Polacy, po 1945 ataki na oddziały radzieckie były sporadyczne. Tym bardziej, że po amnestii w 1947 działania partyzantów skupiały się prawie wyłącznie na zdobywaniu zasobów potrzebnych do przetrwania oddziału, a nie realnych działaniach antykomunistycznych. W schyłkowym okresie żołnierze podziemia zajmowali się napadami na kasy, spółdzielnie, a nawet gdy atakowali posterunki milicji, to głównie po to, by zdobyć amunicję i jedzenie.
Mylisz się, obecność obcych wojsk nie przesądza o naturze konfliktu. Dla przykładu obecnie w Syrii ma miejsce wojna domowa, gdzie jedną ze stron jest armia rządowa wspierana przez siły Federacji Rosyjskiej. Nie oznacza to, że syryjscy rebelianci toczą wojnę z Rosją.
Dremorze, nie zmieniaj tematu. Mówimy nie o Syrii tylko o Polsce i nie o czasach obecnych tylko o stalinowskich. Rzekomy "rząd polski" został przywieziony przez ZSRR i nie cieszył się poparciem społeczeństwa, co sam Wiesław w 1944 przyznał. Podobnie jak Targowiczanie.
Po pierwsze niekoniecznie byli to Rosjanie, po drugie co to znaczy "z jakimś tam reżimem komunistycznym" ? Może Bierut czy Jaruzelski należeli do jakiejś chadecji czy PPS?
Nie ważne do czego należeli, choć po prawdzie do NKWD. Liczy się że służyli ruskiemu okupantowi przeciwko Polakom, tak jak funkcjonariusze Vichy we Francji.
Co to znaczy "nie ważne do czego należeli" ? Wpierw kwestionujesz nazwę "reżim komunistyczny", później piszesz "nieważne do czego". Otóż ma to znaczenie. Zapamiętaj sobie, że PZPR wedle statutu było "partią marksistowsko-leninowską", służącą "ideałom komunizmu". I lepiej nie pisz "ruski". Jeśli już, to okupant komunistyczny bądź sowiecki.
Ideologie są we wszystkich państwach świata i nie ma najmniejszego znaczenia wg jakiej ideologii funkcjonuje dane państwo. A tak po prawdzie PZPR miała głęboko ideały komunizmu. Najlepiej widać to teraz, że "proletariusze" zostali miliarderami. No nie pisać ruski, tak samo jak niemiecki. Na wschodzie byli komuniści, a na zachodzie naziści, państwa rosyjskie i niemieckie wyparowały! Tak sprawę przedstawiają zakłamywacze historii, obrońcy ludobójców, jednym słowem ludzie źli i podli!
Wyważasz otwarte drzwi. Za zbrodnie nie są odpowiedzialni jacyś anonimowi "Niemcy" czy "Rosjanie" tylko zwolennicy zbrodniczych ideologii - hitlerowcy i stalinowcy. Niby na jakiej zasadzie "nie ma najmniejszego znaczenia wg jakiej ideologii funkcjonuje dane państwo"?
Mnie natomiast bardzo obraża zakłamywanie historii! Hitler doszedł do władzy demokratycznie i reprezentował państwo niemieckie, a Lenin też miał wielkie poparcie narodu rosyjskiego, bo inaczej nie pokonałby Denikina, Kołczaka i Judenicza!
Hitler doszedł do pełni władzy dzięki ustawie Gesetz zur Behebung der Not von Volk und Reich, nie była to forma demokratycznego przejęcia władzy, tylko działania nadające pozór zgodnego z prawem działania. Bez pozaprawnych działań, jak podpalenie Reichstagu, zastraszania przeciwników politycznych, czy pobić działaczy opozycyjnych Hitler nie byłby w stanie legalnie dojść do władzy.
Kto nie zna prawa? Ustawa o IPN w skrócie: Wedle Art. 1 Ustawa obejmuje sprawy zbrodni nazistowskich, komunistycznych, kolaborantów ukraińskich oraz innych zbrodni przeciwko pokojowi, przeciw ludzkości lub zbrodni wojennych. Art. 55 Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3.
To jest obecnie potoczne słownictwo używane przez młodych, kształconych w obecnych szkołach, kulturze i środkach przekazu! Daleko mi jeszcze do słownictwa waszego świętego Owsiaka!
Żołnierze niezlomni to bohaterowie ponieważ przypominają o jedności państwa i wolności. Sowiecka okupacja to kolejny rozbiór Polski. Sprzeciw wobec okupanta to święty obowiązek. Polacy którzy przyjęli propagandę sowiecką za własną stali się okupantami tak samo jak prawdziwi Rosjanie. Pytanie czy mogą się zmienić, bo teraz reprezentują międzynarodowy interes co sugeruje że wtedy było podobnie tylko realia były sowieckie.
Katolik K... Na temat Ognia zdania były i są na Podhalu bardzo podzielone. "Górale mieli złe zdanie o Ogniu" nie jest tu zdaniem prawdziwym. Część miała i ma dobre, część miała i ma złe. Jest (był?) miedzy Ostrowskiem a Łopuszną taki pomnik poległych żołnierzy KBW. Nie spryskiwano by go farbą, gdyby wszyscy górale nie kochali Ognia....
Dodam jeszcze, abstrahując od Ognia, ze wśród Niezłomnych byli bardzo różni ludzie. Byli bohaterowie, zdarzali się bandyci. A najwięcej pewnie takich, którzy, jak większość ludzi, zwłaszcza w trudnych czasach, robili rzeczy bohaterskie, choć zdarzało im się też zbłądzić. Wkładanie wszystkich do jednego wora i mówienie, że byli źli... Nie, no, nie znajduję dość dosadnych słów na określenie takiej postawy.
Katoliku K, nie wykręcaj kota ogonem. To nie ja stawiam w jednym rzędzie bohaterów i morderców. To ty w swoich wcześniejszych wypowiedziach potępiałeś w czambuł wszystkich żołnierzy wyklętych. Poczytaj co napisałeś. Ja napisałem, ze bywali różni i to ja napisałem, ze w każdym człowieku jest ileś tam dobta a ileś zła, w różnych proporcjach....
Co do górali i Ognia jeszcze raz napiszę: nie uogólniaj. Jedni górale go potępiają, inni uznają za bohatera. Gdyby tego drugiego nie było, nie organizowano by uroczystości go upamiętniających.
A PiS to mógłbyś z łaski swojej w ogóle w to nie mieszać. Bo to co piszesz to czysta insynuacja wynikająca z tego, ze dzielisz świat na dobrych i złych, a PiS uważasz za z definicji zło. Więc jeśli ktoś uważa Ognia za bohatera, to widocznie popiera PiS. To co robisz to jest właśnie zakłamane dzielenie ludzi na dwa wrogie obozy.
Katolik K, była jedna taka bitwa, pod Lasem Stockim. Ale nawet tu siły radzieckie były wspierane przez 30 Polaków w szeregach UB. W pozostałych dużych potyczkach przeciwnikiem "Wyklętych" byli głownie polscy żołnierze, wspierani przez siły radzieckie.
Sytuacja zmienia się po amnestii w 1947, szacuje się, że po ujawnieniu się większości partyzantów w szeregach "Wyklętych" pozostało mniej niż 1800 osób. Tak skromne siły nie były w stanie przeprowadzić większych akcji przeciw siłom radzieckim, czy Wojsku Ludowemu. W tym okresie działania skupiły się bardziej na przetrwaniu, niż na przejmowaniu inicjatywy,
Wczoraj był tu ciekawy wpis na temat bitwy pod Kuryłówką, z informacją o zamordowanych wcześniej 50 cywilach, dlaczego dziś już go nie ma? Pamięć o Wyklętych musi opierać się na prawdzie, nawet jeśli prawda jest czasem bolesna.
a z kim to walczyli wykleci?Polska przeciez byla.Zalezna ale byla.Czy wykleci walczyli moze z rosyjskimi wojskami okupacyjnymi czy polskimi milicjantami i geodetami dzielacymi majatki obszarnikow?Wie ktos moze?
jak walczyli Wykleci z NKWD?Bo to,ze mordowali kobiety i dzieci jak Bury czy Ogien splendoru im nie przynisi a mozna jedynie potepic zupelnie tak jak Polacy slusznie potepiaja banderowcow czy komunistow.Patriotyzm oparty na zbrodni do mnie nie przemawia.
Katoliku, K, proponuję więcej poczytać na temat akcji powojnego podziemia w Polsce. Nie będziesz zadawał głupich pytań. A co do Burego i Ognia.. Pamiętaj, ze prawie każdy człowiek czyni zarówno dobro jak i zło. Nie rób z tych ludzi psychopatycznych morderców, bo nimi nie byli.
Katoliku K, ja ci znacznie wyżej napisałem o tym, ze członkowie powojennego podziemia byli różni. I nigdzie nie napisałem, ze Ogień czy Bury to bohaterowie. To ty wcześniej potępiałeś wszystkich w czambuł, a teraz wykręcasz kota ogonem.
Pytałeś o to, z kim walczyli członkowie podziemia. Gdybyś się wysilił i zajrzał choćby do Wikipedii wiedziałbyś, że takze sam Bury walczył też z siłami "polsko-radzieckimi". Wyciągasz wnioski o tym, że właczyli tylko z polakami bazując na swojej niewiedzy. Żenujące. Zresztą "podziemni" traktowali też KBW czy milicję jako obcą agenturą, , bo przecież w istocie ją wspierali, ale już mniejsza o to...
Lubisz skrajności, a ja akurat nie. I irytuje mnie, kiedy przedstawiasz tu czarno -biały obraz rzeczywistości, a jak cię przyprzeć do muru faktami to swoje poglądy przypisujesz adwersarzowi. Umiem czytać. Przeczytaj sobie wszystkie swoje wpisy w tym wątku. I - nawiązując do wpisu w innym wątku - zrób nie tylko rachunek sumienia., ale żałuj za grzechy, pójdź do spowiedzi i zadość uczyń za zło.
Jeszcze o potępieniu przez prymasa. O ile wiem stało się to w roku 1950. Między 1945 a 1950 jest pięć długich lat, wielu różnych ludzi i wiele różnych postaw.
Ogień i Bury likwidowali zdrajców i konfidentów. A tacy byli wśród ludności cywilnej liczni. Ogień np likwidował konfidentów z Goralenwolk, nic dziwnego, że dzieci i wnuki tychże nienawidzą go.
ta kobieta w ciazy zamordowana przez Ognia a szczegolnie to nienarodzone dziecko bylo konfidentem?Czy te dzieci ze Zaleszczan spalone zywcem przez Burego byly rownieu konfidentami?Wiesz co gen.Anders robil z takimi jak Bury czy Ogien?
Chodzi o wydarzenia ze stycznia 1946 roku, gdy oddział "Burego" w lesie koło miejscowości Puchały Stare rozstrzelał 30 furmanów, którzy wcześniej zostali zmuszeni do transportowania oddziału.
Jak piszę, nie znam sprawy, ani źródeł, a zbrodnie przeciw ludzkości, takie jak stalinowskie, są nieprzedawniane. Argumentum "Bury też zawinił" przypomina tradycyjne bolszewickie "a w USA to Murzynów biją".
Dziwne, że nie znasz sprawy, bo "Bury" właśnie za tę zbrodnię został skazany. Ale jak nie znasz sprawy, to zapytam dalej, czym zawiniły ofiary mordu w Dubinkach? Oddziały "Łupaszki" dokonały w 1944 akcji odwetowej na ludności cywilnej. Jak wyżej, nie byli to ani okupanci, ani zdrajcy, tylko cywile.
"Bury" właśnie za tę zbrodnię został skazany" aha, wyrok bierutowskiego sądu jest niepodważalny. Bierut wciąż spoczywa w Alei Zasłużonych, podczas gdy jego ofiary chowane były pod płotem albo do dziś nie wiadomo gdzie. Z obaleniem pomnika Żelaznego Feliksa też żeśmy się pospieszyli?
Wyrok bierutowskiego sądu został podważony w 2005 roku. Oto co IPN napisało w uzasadnieniu: "Zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu i lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa. W żadnym też wypadku nie można tego co się zdarzyło, usprawiedliwiać walką o niepodległy byt Państwa Polskiego. Wręcz przeciwnie akcje „Burego” przeprowadzone wobec mieszkańców podlaskich wsi, wspomagały komunistyczny aparat władzy i to przede wszystkim poprzez obniżenie prestiżu organizacji podziemnych, dostarczenie argumentów propagandowych o bandytyzmie oddziałów partyzanckich"
Nie znam wszystkich działań podziemia (bądź podziemiu przypisanych), natomiast wiem, że bolszewia wytępiła miliony ludzi i żadne wyrzucanie Buremu że też zabijał tego nie zmieni. Jak dotąd też nikt bolszewii za to nie rozliczył.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
I lepiej nie pisz "ruski". Jeśli już, to okupant komunistyczny bądź sowiecki.
Wedle Art. 1 Ustawa obejmuje sprawy zbrodni nazistowskich, komunistycznych, kolaborantów ukraińskich oraz innych zbrodni przeciwko pokojowi, przeciw ludzkości lub zbrodni wojennych.
Art. 55 Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dodam jeszcze, abstrahując od Ognia, ze wśród Niezłomnych byli bardzo różni ludzie. Byli bohaterowie, zdarzali się bandyci. A najwięcej pewnie takich, którzy, jak większość ludzi, zwłaszcza w trudnych czasach, robili rzeczy bohaterskie, choć zdarzało im się też zbłądzić. Wkładanie wszystkich do jednego wora i mówienie, że byli źli... Nie, no, nie znajduję dość dosadnych słów na określenie takiej postawy.
Co do górali i Ognia jeszcze raz napiszę: nie uogólniaj. Jedni górale go potępiają, inni uznają za bohatera. Gdyby tego drugiego nie było, nie organizowano by uroczystości go upamiętniających.
A PiS to mógłbyś z łaski swojej w ogóle w to nie mieszać. Bo to co piszesz to czysta insynuacja wynikająca z tego, ze dzielisz świat na dobrych i złych, a PiS uważasz za z definicji zło. Więc jeśli ktoś uważa Ognia za bohatera, to widocznie popiera PiS. To co robisz to jest właśnie zakłamane dzielenie ludzi na dwa wrogie obozy.
Sytuacja zmienia się po amnestii w 1947, szacuje się, że po ujawnieniu się większości partyzantów w szeregach "Wyklętych" pozostało mniej niż 1800 osób. Tak skromne siły nie były w stanie przeprowadzić większych akcji przeciw siłom radzieckim, czy Wojsku Ludowemu. W tym okresie działania skupiły się bardziej na przetrwaniu, niż na przejmowaniu inicjatywy,
Pytałeś o to, z kim walczyli członkowie podziemia. Gdybyś się wysilił i zajrzał choćby do Wikipedii wiedziałbyś, że takze sam Bury walczył też z siłami "polsko-radzieckimi". Wyciągasz wnioski o tym, że właczyli tylko z polakami bazując na swojej niewiedzy. Żenujące. Zresztą "podziemni" traktowali też KBW czy milicję jako obcą agenturą, , bo przecież w istocie ją wspierali, ale już mniejsza o to...
Lubisz skrajności, a ja akurat nie. I irytuje mnie, kiedy przedstawiasz tu czarno -biały obraz rzeczywistości, a jak cię przyprzeć do muru faktami to swoje poglądy przypisujesz adwersarzowi. Umiem czytać. Przeczytaj sobie wszystkie swoje wpisy w tym wątku. I - nawiązując do wpisu w innym wątku - zrób nie tylko rachunek sumienia., ale żałuj za grzechy, pójdź do spowiedzi i zadość uczyń za zło.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.