Dziennikarz działu „Polska”
Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora
Jest natomiast ważniejszy inny problem, dziś wielu katolików porzuca Kościół. Nie przez takie populistyczne hasła i nie przez lewicowych polityków.
Masz rację, ludzie to nie towar do upchnięcia, dlatego zdecydowano się ich relokować po całej Europie, a nie upychać w obozach we Włoszech i Grecji. W ankiecie można było wybrać każdy kraj EU, poza Wielką Brytanią i Danią, które odmówiły brania udziału w procedurze relokacji. Wiele osób wybrało Polskę głównie z tego względu, że znali język. Nie zapominaj, że w przeszłości kontakty między Polską a Syrią i Irakiem były dość intensywne, stąd wiele osób z tamtych rejonów uczyło się polskiego.
Alternatywą dla relokacji było pozostanie w obozie.
Chrzest dziecka jest wielkim dobrem o ile rodzice rzeczywiście chcą i później dziecko wychowują w wierze. Ale jak przy chrzcie swego dziecka rodzice kłamią deklarując publicznie jego wychowanie w wierze, to co będzie dalej?
"Celebrans: Prosząc o chrzest dla swoich dzieci, przyjmujecie na siebie obowiązek wychowania ich w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowały Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus. Czy jesteście świadomi tego obowiązku?
Rodzice: Tak (albo: Jesteśmy tego świadomi)."
Powodem winna być postawa rodziców dziecka, która nie gwarantuje wychowania jego w wierze katolickiej. Chrzest małego dziecka to nie pusty rytuał, magia, rodzinna uroczystość. Taki chrzest niesie zobowiązanie dla rodziców i chrzestnych.
Zmierzam do tego, że karanie rodziców za pośrednictwem nieochrzczenia ich dziecka jest instrumentalnym traktowaniem tego dziecka jako narzędzia wychowawczego wobec rodziców. Tylko, że tu stajemy na rozdrozu - albo uznamy faktyczną obecność łaski sakramentalnej i wtedy świadomie pozbawiamy dziecko tej łaski, albo uznajemy "zbawienie przez wiarę", i wtedy możemy zupełnie przestać polewać główki dzieci wodą, bo i tak wiara do zbawienia wystarczy.
Czasem warto zadać sobie pytanie, czy sakramenty są nagrodą za dobre sprawowanie, czy umocnieniem dla umęczonych.
No i czy chrzest sam w sobie wystarczy do zbawienia? Zresztą czy zawarcie małżeństwa kościelnego wystarczy do tego, aby to małżeństwo było trwałe i dozgonne?
A sakrament kapłaństwa wystarcza, aby kapłan był idealnym przewodnikiem dla wiernych?
Bo jak dla mnie, chrzczenie dzieci, gdy później nie będą wychowywane w wierze jest zaprzeczeniem logiki współdziałania z Łaską sakramentalną i jak wyżej napisałem jest krzywdą dla dziecka.
Szukanie wrogów i obarczanie ich winnymi problemów Kościoła to jest dziecinne tłumaczenie "to nie ja, to oni".
Stąd świat broni swoich, a my, katolicy wierzymy, że nic nam się złego nie stanie. Bez względu na ataki, czy "ataki".
Jeżeli pasterze czy owieczki zaczną się bronić metodami tego świata, to czym się różnimy od niewierzących?
Co do wspomnianego frazeologizmu, na pewno dostrzegłbym różnicę, gdybyś powiedział do mnie o "rzucaniu pereł przed wieprze", albo gdybyś powiedział do mnie "ty wieprzu". W pierwszym przypadku (słusznie) uznałbym, że nie uważasz mnie za osobę godną czegoś. I musiałbym wykazać się albo ignorancją, albo złą wolą, by się obrażać, że mówiąc o "perłach przed wieprze" porównałeś mnie do wieprza. Co najwyżej wykazałbym się nieznajomością przysłowia.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.