Niepewna przyszłość Panteonu Górnośląskiego

Wycofanie się Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dalszego finansowania Panteonu Górnośląskiego jest nie tylko złamaniem umowy podpisanej w 2023 r., ale także gestem lekceważenia dla innych partnerów tego porozumienia. To decyzja nieroztropna i szkodliwa.

Kiedy przed trzema laty Panteon Górnośląski zaczynał funkcjonowanie w podziemiach katedry katowickiej, jako wspólne przedsięwzięcie lokalnego Kościoła, samorządu, miasta Katowic oraz państwa, reprezentowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, postrzegałem ten fakt jako ciekawy i niemający w kraju precedensu przykład realizacji ważnego przedsięwzięcia we współdziałaniu różnych podmiotów, zjednoczonych wolą stworzenia wspólnego dobra. Już wtedy pojawiały się sugestie, że takie partnerstwo może nie przetrwać próby czasu, gdyż stworzone w czasach rządu PiS, będzie narażone na turbulencje – merytoryczne i finansowe – jeśli układ polityczny się zmieni. Pomysłodawca i promotor idei utworzenia w Katowicach Panteonu abp Wiktor Skworc przekonywał, że przy tworzeniu miejsca wspólnej pamięci i więzów międzypokoleniowych takich zagrożeń nie powinno być. Z większą rezerwą podchodził do tego jego następca, abp Adrian Galbas. Choć nie wyrażał tego publicznie, nie krył obaw o to, czy zmiana rządu nie odbije się na funkcjonowaniu tej instytucji. Niestety miał rację.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski Andrzej Grajewski W redakcji „Gościa Niedzielnego” pracuje od czerwca 1981 r. Dziennikarz działu „Świat”. Doktor nauk politycznych, historyk. Autor wielu publikacji prasowych i książek – m.in. „Wygnanie” oraz „Agca nie był sam: wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II”.