Nadzieja dla wszystkich

Paweł poleca, by chrześcijanie modlili się za sprawujących władzę.

1. Paweł poleca, by chrześcijanie modlili się za sprawujących władzę. Nie powinno nas to dziwić. Apostoł nauczał, że każda władza pochodzi od Boga i dlatego należy okazywać jej posłuszeństwo (Rz 13,1-2). Oczywiście nie oznacza to, że sam fakt sprawowania władzy automatycznie gwarantuje jej moralną prawość. Jeśli władza działa w sposób niemoralny lub ustanawia prawa sprzeczne z porządkiem moralnym, wtedy staje się przemocą. Władcy nadużywający swojej władzy lub działający na szkodę społeczności tym bardziej potrzebują modlitwy. Gdy dziś modlimy się o pokój, to w gruncie rzeczy wstawiamy się u Boga za rządzących, którzy w głównej mierze odpowiadają za konflikty na świecie. Rzecz jasna nie może to być bluźniercza modlitwa w stylu Rosyjskiej Cerkwi, która błogosławi zbrodnicze działania Putina. Modlitwa za rządzących to prośba o ich odpowiedzialność i szukanie dobra wspólnego. Pobożność nie zwalnia z oceny moralnej ludzi odpowiadających za losy świata.

2. „Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. To stwierdzenie jest podstawą przekonania o powszechnej woli zbawczej Boga. W historii Kościoła pojawiały się twierdzenia o predestynacji, czyli przeznaczeniu do zbawienia tylko grupy wybranych przez Boga ludzi. Takie poglądy były zawsze odrzucane przez Kościół jako herezja. Bóg chce ocalenia i szczęścia wiecznego każdego człowieka. Jezus umarł na krzyżu za wszystkich ludzi. „Chrystus Jezus… wydał siebie samego na okup za wszystkich” – podkreśla św. Paweł. Boża miłość jest łaską dla każdej osoby bez wyjątku. Nie oznacza to jednak, że istnieje przymus zbawienia. Jeśli bowiem sednem zbawienia są zaślubiny człowieka z Bogiem, to musi się to dokonywać w wolności. Miłość wyklucza przymus. Ślub zawarty pod przymusem jest nieważny. Człowiek posiada wolną wolę i może Bogu powiedzieć „nie”. To „nie” skierowane do Boga może mieć konsekwencje na wieki. Zbawienie wymaga współpracy człowieka z Bogiem, przyjęcia prawdy i pójścia drogą, którą ona wskazuje. Mamy pełne prawo mieć nadzieję na zbawienie wszystkich ludzi, wolno nam się modlić o niebo dla każdego. Ale trzeba to czynić z pokorą. Nie do nas bowiem należy osąd nad innymi. Kościół nigdy nie uznał za zgodną z wiarą teorii apokatastazy, czyli nauki o pustym piekle, choć głosili ją nawet niektórzy święci. Nie wolno nikomu życzyć piekła, ale z drugiej strony nie wolno też lekceważyć zła, twierdząc, że Bóg i tak wszystko nam wybaczy.

3. „Jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”. Powszechna wola zbawcza Boga łączy się ściśle z jedynym pośrednictwem Chrystusa. Dialog z innymi religiami jest czymś dobrym i koniecznym, ale nie może się odbywać kosztem tej prawdy. Paweł czuje się „głosicielem” (gr. keryks) tej prawdy i apostołem. W przeszłości pojawiło się pewne zamieszanie przez niejasne wypowiedzi co do znaczenia innych religii (Deklaracja z Abu Zabi). Leon XIV konsekwentnie głosi zbawienie w Chrystusie. Piotr nie ma ważniejszego zadania niż to.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ks. Tomasz Jaklewicz Ks. Tomasz Jaklewicz w II czytaniu