Byłem na odpuście

Styl życia otaczającego świata wywiera na nas tak ogromną presję, że gubimy z oczu najprostsze zasady.

Któryś z księży zażartował: „Następny felieton będzie się zaczynał: Byłem na odpuście”. Pośmialiśmy się i zajęli rosołem. A odpust jak odpust. W każdej okolicy nieco inny. Po rosole zaczęła się rozmowa. Od jakiegoś czasu wyraźnie zmienił się obszar tematyki odpustowych dysput, koncentrując się na sprawach zawodowych, czyli na duszpasterstwie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Horak