Centralną rolę Chrystusa w poszukiwaniu przyjaźni, podejmowaniu decyzji i spotkaniu z dobrem podkreślał Papież Leon XIV podczas spotkania z młodymi w Rzymie. W sercu Jubileuszu Młodzieży, podczas czuwania modlitewnego na Tor Vergata Papież skierował do młodych z ponad stu krajów świata odpowiedzi na najważniejsze dla nich pytania.
Odnosząc się do bolesnej samotności w świecie zdominowanym przez media społecznościowe, Papież przypomniał, że „życie zaczyna się od więzi” i to „dzięki więziom rozwijamy się”. Przyznał, iż internet stał się »wyjątkową możliwością dialogu, spotkań i wymiany między ludźmi, a także dostępu do informacji i wiedzy« (cyt. za Franciszkiem, Christus vivit, 87). Jednakże stanowczo ostrzegł przed niebezpieczeństwem: „Kiedy narzędzie dominuje nad człowiekiem, człowiek staje się narzędziem: tak, narzędziem rynku, a tym samym towarem”.
Jako fundament prawdziwej przyjaźni wskazał niezmiennie Chrystusa, przypominając słowa św. Augustyna: „Żadna przyjaźń nie jest wierna, jeśli nie jest w Chrystusie. I tylko w Nim może być szczęśliwa i wieczna”. Zaapelował również, przywołując bł. Pier Giorgia Frassatiego: „Życie bez Wiary, bez dziedzictwa, którego się broni, bez podtrzymywania Prawdy w nieustannej walce, to jest nie życie, lecz wegetacja” (por. Listy, 27 lutego 1925 r.). „Kiedy nasze relacje odzwierciedlają tę intensywną więź z Jezusem, z pewnością stają się szczere, hojne i prawdziwe” – podkreślił Papież.
„Chciejcie dobrze jeden drugiemu, kochajcie się. Chcieć dobrze dla siebie nawzajem w Chrystusie, potrafić zobaczyć Jezusa w innych. Przyjaźń to zmienianie świata. Przyjaźń to jest droga do pokoju" - tymi słowami Papież zakończył odpowiedź na pierwsze pytanie.
Przełamywanie paraliżu decyzyjnego
W obliczu lęku młodych przed podejmowaniem życiowych wyborów, Papież wyjaśnił istotę decyzji: „Wybór jest podstawowym aktem ludzkim. (...) Kiedy wybieramy, w sensie ścisłym postanawiamy, kim chcemy się stać”. Wobec niepewności i lęku przed przyszłością, które paraliżują młodych, Leon XIV podkreślił, że odwaga podejmowania decyzji pochodzi z „miłości Boga, która nas poprzedza, zadziwia i przewyższa nas nieskończenie”. Przywołał słowa św. Jana Pawła II z XV Światowego Dnia Młodzieży: „Kiedy marzycie o szczęściu, szukacie właśnie Jezusa... To On wzbudza w was pragnienie radykalnych wyborów, które nie pozwalają iść na kompromisy”. Leon XIV przypomniał, że życie otrzymaliśmy za darmo i „nie była to nasza decyzja, lecz miłość, która nas chciała”.
Papież mówił też o decyzjach radykalnych. „Małżeństwo, kapłaństwo i konsekracja zakonna wyrażają dar z siebie, wolny i wyzwalający, który czyni nas naprawdę szczęśliwymi” – zaznaczył. Papież nawiązał też do dwóch młodych kobiet, które zmarły w drodze do Rzymu. „Wybory te nadają sens naszemu życiu, przemieniając je na obraz doskonałej Miłości, która je stworzyła i odkupiła od wszelkiego zła – także od śmierci. Mówię to, myśląc o dwóch dziewczętach: Maríi, dwudziestoletniej Hiszpance, i Pascale, osiemnastoletniej Egipcjance. Obie zdecydowały się przyjechać na Jubileusz Młodzieży, a w tych dniach spotkała je śmierć. Módlmy się razem za nie – pielgrzymów nadziei; módlmy się za ich rodziny, przyjaciół i wspólnoty. Niech Zmartwychwstały Jezus przyjmie je do swojego Królestwa pokoju i radości. Módlmy się także za młodego Hiszpana, Ignacio Gonzálveza, który został przyjęty do szpitala Bambino Gesù”– powiedział Papież Leon XIV.
Poszukiwanie Dobra pośród prób
Odpowiadając na pytanie młodych o spotkanie Zmartwychwstałego w niepewności świata, Ojciec Święty podkreślił, że „nadzieja jest obecna w sercu każdego człowieka jako pragnienie i oczekiwanie dobra” (Spes non confundit, 1). Zwrócił uwagę, że sumienie młodych kształtują osoby, które z miłością ich wspierały, co pozwala dążyć do dobra w codziennych wyborach. „Jezus jest przyjacielem, który zawsze towarzyszy nam w kształtowaniu naszego sumienia” – przypominał Papież. Wskazywał, że aby naprawdę spotkać Zmartwychwstałego Pana, konieczne jest słuchanie Ewangelii, dążenie do sprawiedliwości oraz posługa ubogim. Przypominam o niezbędnej więzi z Bogiem. „Adorujcie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, źródle życia wiecznego. Uczcie się, pracujcie i kochajcie na wzór Jezusa, dobrego Nauczyciela, który zawsze idzie obok nas” - podkreślał Leon XIV.
Na koniec Papież zaprosił młodych do modlitwy słowami: „Dziękuję Ci, Jezu, że mnie powołałeś. Pragnę pozostać jednym z Twoich przyjaciół, aby przyjmując Ciebie, być również towarzyszem w drodze dla każdego, kogo spotkam. Spraw, Panie, aby ci, którzy mnie spotykają, mogli spotkać Ciebie, nawet poprzez moje ograniczenia i słabości”.
Podczas czuwania została użyta monstrancja, przed którą modlili się m.in. młody Pier Giorgio Frassati, a także św. Jan Bosko, apostoł młodzieży i założyciel zgromadzenia salezjańskiego.
Polacy na Tor Vergata
Justyna Liber z diecezji gliwickiej, z parafii pw. Ducha Świętego, Gliwice-Ostropa, w której wielu młodych tworzy grupę młodzieżową „Rozpaleni Duchem”, podkreśliła, że udział w czuwaniu z Ojcem Świętym to dla niej „niezwykły zaszczyt i wyróżnienie. Jest to niepowtarzalna chwila i marzenie każdej młodej wierzącej osoby. Jestem wzruszona takim wyróżnieniem”. Zaznaczyła, że to „najpiękniejszy moment” w jej życiu. „Nie mogłam się doczekać” - dodała.
Miejsce, gdzie widać i czuć Boga
Jan Hanulewicz z diecezji opolskiej, z parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu przyjechał z duszpasterstwem młodzieży „Ławka”. „Wszystko, co się działo i dzieje na jubileuszu, to mogę tylko opisać wdzięcznością. Jestem ogromnie wdzięczny za to, że mogę tu być. Ogromnie wdzięczny za to, jak wygląda tutaj każdy dzień, każde przepełnione metro, każda Msza, każdy plac, każda bazylika” - mówił. „Widać Boga, czuć Boga” - dodał. „Jadąc tu nie miałem żadnych oczekiwań. Chciałem tylko zobaczyć Papieża, ale jednak Pan Bóg działa w taki sposób, że daje mi tę szansę, żeby usiąść blisko Papieża, siedzieć przez cały wieczór tuż obok Papieża” - skomentował Jan.
Marta Walke z diecezji gliwickiej wskazała, że dla niej „jest to wyjątkowe wydarzenie”, dlatego że „Pan Bóg objawia się nam w ludziach, a tutaj jest ich mnóstwo i w każdym uśmiechu, w każdym spojrzeniu, w każdej piosence, którą razem śpiewamy w metrze czy w autobusie. Da się poczuć po prostu taką więź i taką miłość Pana Boga do ludzi”. Jak dodała jest to dla niej „bardzo umacniające i po prostu czuć taką Bożą obecność tutaj”. Marta Walke podobnie jak inne osoby jest wzruszona, że znalazła się w delegacji, która wzięła udział w procesji z Papieżem Leonem XIV.
Adam Mazurek z archidiecezji wrocławskiej przyjechał do Rzymu z diecezją gliwicką. Jubileusz jest dla niego niezwykłym przeżyciem, przede wszystkim „doświadczeniem tej różnorodności, jedności”, gdzie młodzi są „z różnych krajów, z różnych kręgów kulturowych”, a jednak „w jednym mistycznym ciele Chrystusa, w jednym Jego Kościele”.
Jubileusz jest też okazją, by „dostrzec piękno Kościoła w Polsce, nawiązać wspólnotę z młodymi z naszego kraju”. Adam Mazurek wspomniał, że na rozpoczęcie Jubileuszu Młodzieży kilka dni temu Ojciec Święty wyjechał do młodych w papamobile. „Dało się czuć tę wspólnotę i było to niesamowicie poruszające doświadczenie” - podsumował.