O lekcjach u Miłosza, samotności i jedenastu jeleniach opowiada Jerzy Illg.
Barbara Gruszka-Zych: Można powiedzieć, że jesteśmy błogosławieni, czyli szczęśliwi, bo znaliśmy Czesława Miłosza.
Jerzy Illg: Mam poczucie, że zostaliśmy obdarowani przez los, mogąc z nim przebywać, żartować, pić wódeczkę, ale przede wszystkim uczyć się od niego. Każde spotkanie z nim było lekcją i nieustającym egzaminem. Jak się miało szczęście obcowania z takim człowiekiem – tak jak ci, którzy wspominali kolacje z Mickiewiczem – to zaciągnęło się dług wdzięczności. Książki „Mój znak” i „Mój przyjaciel wiersz” są dla mnie formą spłacania tego długu. Staram się w nich przybliżyć poetę nie w sposób posągowy, ale jako żywego człowieka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
Barbara Gruszka-Zych
Dziennikarka działu „Kultura”. W „Gościu” od 1988 r., reportażystka, poetka, pisarka, krytyk literacki. Należy m. innymi do: Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego. Wydała ponad dwadzieścia tomików wierszy. Opublikowała też zbiory reportaży oraz książki wspomnieniowe. Laureatka wielu prestiżowych nagród. Wybory jej wierszy zostały wydane po litewsku i rosyjsku w Kownie, Wilnie, Petersburgu i Petersburgu i Wilnie.