W górę serca

Święty Łukasz w Ewangelii i w Dziejach Apostolskich ukazuje w obrazowy sposób tajemnicę wniebowstąpienia, która jest dopełnieniem zmartwychwstania.

1. Święty Łukasz w Ewangelii i w Dziejach Apostolskich ukazuje w obrazowy sposób tajemnicę wniebowstąpienia, która jest dopełnieniem zmartwychwstania. Chrystus kończy swoją misję na ziemi, ale będzie ją kontynuował przez Kościół i działającego w nim Ducha Świętego. Jezus wstępuje do nieba, które autor Listu do Hebrajczyków porównuje ze świątynią jerozolimską. Następuje tutaj odwrócenie perspektywy. Otóż ziemska świątynia jest tylko odbiciem, obrazem rzeczywistości prawdziwej, czyli odwiecznej świątyni Boga. Ziemskie kościoły przemijają i są one tylko niedoskonałymi zwierciadłami czegoś o wiele bardziej trwałego, są obrazem „miejsca” przebywania Boga. Słowo „miejsce” trzeba wziąć w cudzysłów, ponieważ rzeczywistość nadprzyrodzona przekracza nasz fizyczny świat. Istnieje w jakimś innym, na razie niedostępnym dla nas wymiarze.

2. Chrystus dokonał zbawienia przez misterium paschalne (śmierć, zmartwychwstanie, wejście do nieba). Jak mówi katechizm, jest to „wydarzenie rzeczywiste, które miało miejsce w naszej historii, ale jest ono wyjątkowe, ponieważ wszystkie inne wydarzenia historyczne występują tylko raz i przemijają, znikają w przeszłości. Misterium paschalne Chrystusa – przeciwnie – nie może pozostawać jedynie w przeszłości, ponieważ przez swoją śmierć zniweczył On śmierć, a ponadto to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne. Wydarzenie Krzyża i Zmartwychwstania trwa i pociąga wszystko ku Życiu” (KKK 1085). Jezus jest ponadczasowym Arcykapłanem. W Eucharystii na ziemi uobecnia się Jego misterium paschalne, a w wymiarze nieba – Jezus wstawia się za nami nieustannie przed obliczem Ojca.

3. Opisowi wniebowstąpienia w Dziejach towarzyszą słowa o powtórnym przyjściu: „Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1,11). W Liście do Hebrajczyków mowa jest również o tym, że Jezus „drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują”. Wniebowstąpienie jest więc także zapowiedzią tego, co ma nadejść. Nasze życie rozgrywa się między Wcieleniem a paruzją. Ma być ono wstępowaniem do nieba za Jezusem. Jak pisał Benedykt XVI: „Człowieka nie da się zrozumieć, pytając tylko, skąd pochodzi. Zrozumie się go dopiero wówczas, gdy się go pyta także, dokąd zmierza”. We wniebowstąpieniu zostaje ukazany cel naszego życia. Kto zna cel, ten szuka drogi do niego.

4. O tym mówi dalszy ciąg czytania. Jezus „zapoczątkował nam drogę nową i żywą”. On sam jest tą drogą. Idziemy do nieba „przez zasłonę”, to jest przez Jego ciało. Autor nawiązuje tutaj do zasłony, która zasłaniała najświętsze miejsce w świątyni – przybytek. W chwili śmierci Jezusa ta zasłona rozdarła się na dwoje, jak piszą ewangeliści. Jezus został na krzyżu zmiażdżony przez ludzki grzech. Dzięki Jego ofierze otrzymaliśmy bramę prowadzącą do Boga. Nasza nadzieja jest wielka, a „godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę”.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ks. Tomasz Jaklewicz Ks. Tomasz Jaklewicz W II czytaniu