A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały go zatrzymać, aby nie odchodził od nich. Łk 4,42
Nie odchodź… Ileż to razy słyszy się tę prośbę. Albo jej odmianę. Zostań z nami – wołały tłumy do Jana Pawła II na krakowskich Błoniach i gdzie indziej. Co w Ewangelii św. Łukasza kryje się za tą, jakże przecież intuicyjnie zrozumiałą prośbą? Czy przekonanie, że czas da się zatrzymać? Że euforia, radość z tego, iż jest się na właściwym miejscu, nawet jeśli nie u boku Chrystusa, to w Jego pobliżu, trwać będą wiecznie?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.