To kolejne doniesienia o tym procederze.
Izraelska armia systematycznie wykorzystuje palestyńskich cywilów w Strefie Gazy jako żywe tarcze i wysyła ich do budynków oraz tuneli, by sprawdzali, czy nie ma tam bomb i bojowników - napisała w sobotę agencja Associated Press. To kolejne doniesienia o tym procederze.
"Pobili mnie i powiedzieli +nie masz innego wyjścia, zrób to albo cię zabijemy+" - powiedział AP 36-letni Ajman Abu Hamadan, którego izraelscy żołnierze zmuszali, by latem 2024 r. przez dwa i pół tygodnia sprawdzał domy w północnej Strefie Gazy.
Mężczyźnie przyczepiono kamerę i codziennie zmuszano, by przeszukiwał domy pod kątem materiałów wybuchowych i wejść do tuneli. Za nim stali żołnierze, którzy po sprawdzeniu wchodzili do budynków i je niszczyli - napisała AP, która rozmawiała z kilkoma Palestyńczykami wykorzystywanymi przez izraelską armię, a także z żołnierzami, którzy potwierdzili te praktyki.
Wykorzystywanie Palestyńczyków jako żywych tarcz stało się powszechne podczas wojny w Strefie Gazy, a proceder odbywa się za milczącym przyzwoleniem dowódców, a czasem za ich zachętą - powiedzieli wojskowi, którzy rozmawiali z AP, a także izraelską organizacją Breaking the Silence (ang. Przełamując Milczenie), która zrzesza weteranów służących na okupowanych terytoriach palestyńskich.
Siły Obronne Izraela zakazują zmuszania cywilów do udziału w operacjach - przekazała armia AP. Dodano, że wojsko bada jednak doniesienia o kilku przypadkach wykorzystywania Palestyńczyków.
Rozkazy często przychodziły z góry, ta praktyka przyspieszała operację, pozwalała na oszczędzanie amunicji i ochronę wojskowych psów przed śmiercią lub urazem - wyliczyli żołnierze w rozmowie z AP.
O wykorzystywaniu Palestyńczyków jako żywych tarcz informował już m.in. dziennik "Haarec" czy Czerwony Krzyż. Izraelska żandarmeria przekazała w marcu, że wszczęła śledztwo w sprawach opisanych przez tę organizację.
Palestyńczycy byli już wykorzystywani przez wojsko izraelskie jako żywe tarcze podczas działań na Zachodnim Brzegu w czasie drugiej intifady w 2002 r. W 2005 r. Sąd Najwyższy orzekł, że takie działania łamią prawo międzynarodowe i są nielegalne, a ówczesny szef sztabu gen. Dan Chaluc polecił stosować się do tego wyroku.
Izrael od dawna oskarża Hamas o wykorzystywanie palestyńskich cywilów jako żywych tarcz i obwinia tę terrorystyczną organizację o śmierć cywilów zabijanych w izraelskich atakach wymierzonych w tę grupę.
***
Co najmniej 21 osób zginęło w sobotę w izraelskich atakach na Strefę Gazy - poinformowała agencja Wafa, powołując się na władze medyczne. Pięć osób poniosło śmierć, a ok. 50 zostało rannych w ataku na grupę ludzi zgromadzonych wokół ciężarówki z mąką - dodała stacja Al-Dżazira.
Ponad połowa zabitych w sobotnich atakach zginęła na południu Strefy Gazy, w Rafah i Chan Junus - dodała palestyńska agencja Wafa.
Do ataku na ludzi zgromadzonych przy transporcie mąki doszło w miejscowości Al-Mawasi na południu, która leży już w wyznaczonej przez izraelską armię "bezpiecznej" strefie humanitarnej - uzupełniła Al-Dżazira.
Według kontrolowanej przez Hamas obrony cywilnej w piątek w atakach zginęło ponad 70 osób. Szpital im. Nasera w Chan Junus poinformował, że wśród ofiar było dziewięcioro z dziesięciorga dzieci jednej z zatrudnionych tam lekarek. W ataku na dom ocalali jej mąż i jeden z synów, którzy zostali ranni.
Izraelskie wojsko zintensyfikowało w zeszłym tygodniu walki w Strefie Gazy, informując o rozpoczęciu szeroko zakrojonej ofensywy, której celem jest zniszczenie Hamasu i uwolnienie zakładników. Według zapowiedzi ludność cywilna ma być przesiedlona na południe, a armia ma zająć pozostałe tereny.
Kontrolowane przez Hamas władze palestyńskie informowały, że niemal każdego dnia nowej operacji ginie ok. 100 osób, w dużej mierze kobiet i dzieci, a liczba Palestyńczyków zabitych od początku wojny jesienią 2023 r. przekroczyła 53,9 tys.
Izrael wznowił w poniedziałek ograniczone dostawy pomocy humanitarnej po trwającej od początku marca blokadzie. Premier Benjamin Netanjahu przyznał, że zgodził się na to pod międzynarodową presją, by zapobiec głodowi. Organizacje pomocowe alarmowały, że wstrzymanie dostaw pogorszyło i tak tragiczną sytuację palestyńskich cywilów.
Władze izraelskie poinformowały o przepuszczeniu kilkuset ciężarówek. Organizacje humanitarne alarmują, że transporty są wciąż za małe, a ich dystrybucja jest utrudniona m.in. przez szabrowników.
Narasta międzynarodowa krytyka działań Izraela, zarówno nowej ofensywy i jej kosztów dla ludności cywilnej, jak i przepuszczania niewystarczającej ilości pomocy.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy Hamas najechał południe Izraela, zabijając około 1200 osób, a 251 porywając. Według izraelskiej armii w niewoli pozostaje 23 zakładników; przetrzymywane są też ciała 35 osób.
Jerzy Adamiak