W tym mieście doświadczenie piękna nieustannie miesza się z bólem. Z tęsknotą za latami, gdy żyli tu razem Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Ormianie. Ze współczuciem dla zabytków, z którymi tak okrutnie obszedł się czas.
Pan Brzeżan w cudnej mieszka okolicy! – pisał Juliusz Słowacki w poemacie „Jan Bielecki”. Rzeczywiście, pagórkowaty krajobraz z połyskującym w dole stawem wygląda malowniczo. Nie na darmo Brzeżany, dawna rezydencja rodu Sieniawskich, nazywane są „małą Szwajcarią”. Żeby zobaczyć je w całej krasie, wspinamy się na wzgórze Storożysko z XVII-wiecznym klasztorem bernardynów. Brama klasztoru okazuje się zamknięta. W kompleksie znajduje się obecnie więzienie dla nieletnich, a kościół, oddany w użytkowanie grekokatolikom, czynny jest tylko w niedziele.
Spoglądamy na domki zbudowane tuż pod klasztornymi murami. Posadzone wokół nich drzewa i rozciągnięte kable utrudniają uchwycenie perspektywy miasta. Chcąc zrobić dobre zdjęcie, trzeba wejść do któregoś z ogródków. Z pomocą przychodzi nam pan Wasyl, sympatyczny Ukrainiec, który nie dość, że pozwala na uwiecznienie widoku, to jeszcze zaprasza nas do swojego mieszkania na ziemniaczki. Jesteśmy lekko zakłopotani tą gościnnością, ale chyba nie wypada odmówić. – Wpadajcie zawsze, jak tylko będziecie w pobliżu – zachęca po ukraińsku gospodarz z uroczym, dwuzębnym uśmiechem.
Remont kościoła gratis
W panoramie Brzeżan, oglądanej z ogródka pana Wasyla, zwracają uwagę dwa elementy: czerwony dach rzymskokatolickiego kościoła śś. Piotra i Pawła i srebrzące się kopuły greckokatolickiego soboru Trójcy Świętej. Nieco na lewo widać jeszcze sylwetkę budującej się właśnie potężnej cerkwi prawosławnej i wieżę ratuszową wyznaczającą centralny punkt miasta. Bo Brzeżany są typowo galicyjskim miasteczkiem, zorientowanym wokół rynku.
Kierownik działu „Kultura”
Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.
Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego