Bóg TAK – Kościół NIE. To hasło zrobiło furorę. Nic dziwnego. Wierzyć w boga – żaden wysiłek. Zwłaszcza w takiego, któremu to ja mówię, co jest właściwe, który nie wtrąca się w moje sprawy i który „wisi” w moim życiu jak obrazek na ścianie – nie zaprząta mojej uwagi kompletnie, ale jest miło, jak czasem rzucę na niego okiem. Bóg wie, że Kościół jest człowiekowi potrzebny, by Go rozpoznać, usłyszeć i przyjąć.