Nowy numer 18/2024 Archiwum

Misja drugiego z siedmiu

Głównie za sprawą drugiego dnia Bożego Narodzenia tak dobrze znamy los św. Szczepana. Pierwszy męczennik Kościoła, jeden z siedmiu diakonów, ukamienowany został w Jerozolimie.

Czasem wraca nam w pamięci scena, kiedy drugi z diakonów, Filip, toczył – zakończoną chrztem – debatę o proroku Izajaszu z urzędnikiem królowej etiopskiej Kandaki. Ale o wiele rzadziej uświadamiamy sobie kontekst tej działalności drugiego z diakonów. „Wybuchło wówczas wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. A Szaweł niszczył Kościół” – napisał autor Dziejów Apostolskich, kończąc opowiadanie o męczeństwie Szczepana.

Filip stał się ewangelizatorem Samarii. Miasto Samaria, tożsame z nazwą krainy w środkowej Palestynie, to nie Sebaste, bo to było miastem pogan, a nie Samarytan. Ośrodkiem religijnym Samarytan było Neapolis, leżące w miejscu starotestamentalnego Sychem. To tutaj „tłumy słuchały słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił”. Z pozoru nic niezwykłego, ale kontekst kulturowy każe się tutaj zatrzymać. Samarytanie byli traktowani przez Żydów jako heretycy. Pięcioksiąg był ich całą Biblią. Mieli swą świątynię i własne ofiary. Za niechęć Żydów odpowiadali tym samym.

Wystarczy przypomnieć początek rozmowy Jezusa z Samarytanką z Janowej Ewangelii: „Jakżeż Ty będąc Żydem prosisz mnie, Samarytankę, bym ci dała się napić?”. A przecież misja diakona Filipa przyniosła zdumiewające owoce: „Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże”. Znakiem owego przyjęcia był chrzest, ale bez wylania Ducha Świętego. Tego otrzymywali ochrzczeni przez włożenie rąk apostołów. Tak stało się też w Samarii, gdy przybyli tu Piotr i Jan.

Ten fragment bywa przywoływany jako jeden z biblijnych argumentów za istnieniem sakramentów chrztu i bierzmowania. Dzieło Ducha Świętego stanowi całość, ale z perspektywy Kościoła, zanurzonego w doczesności, nie wszystkie aspekty Jego działania objawiają się jednocześnie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy